Torba, pozostawiona na poznańskim lotnisku była przyczyną ewakuacji 300 pasażerów i pracowników. Do akcji musieli wkroczyć pirotechnicy ze Straży Granicznej.
Pozostawiony bez opieki bagaż zauważył patrol Straży Granicznej. Pomimo wielokrotnych informacji, nikt nie zgłosił się po pozostawioną torbę. Ewakuowano 300 osób. Teren zabezpieczono, a do akcji wkroczyli pirotechnicy z SG, którzy prześwietlili porzucony bagaż, użyto także psa szkolonego do wykrywania materiałów wybuchowych. Na szczęście w pozostawionej torbie nie było żadnego ładunku wybuchowego.
Funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili właściciela pozostawionej walizki. 49-letni mieszkaniec Poznania został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł. Mężczyzna sam przyznał, że zapomniał o bagażu.
Straż graniczna apeluje do podróżnych o rozwagę i niepozostawianie bez opieki bagaży. Każdorazowe pozostawienie np. walizki bez opieki skutkuje uruchomieniem szeregu procedur bezpieczeństwa oraz utrudnieniami w prawidłowym funkcjonowaniu portu lotniczego. Za pozostawienie bagażu bez opieki grozi mandat w wysokości 500 zł, natomiast zarządzający lotniskiem może dochodzić od osoby odszkodowania związanego z kosztami przeprowadzonej akcji i związanymi z tym utrudnieniami na lotnisku.