W sezonie letnim w Poznaniu organizuje się wiele imprez plenerowych. Podczas wielu z nich organizatorzy puszczają głośno muzykę. Część mieszkańców skarży się na nocne hałasy. Miasto reaguje i upomina organizatorów.
Poznaniacy, którzy mieszkają w okolicy jeziora Malta, skarżą się, że 2 i 8 czerwca muzyka, która dopływała znad akwenu nie dawała im spać. Zdaniem radnego Michała Grzesia, który był pomysłodawcą uchwały o ograniczeniu hałasu, do takich sytuacji nie powinno dochodzić.
Mieszkańcy terenów wokół Malty są zaniepokojeni nocnymi hałasami. Muzyka puszczana w nocy na żywo nie daje im spać. W Poznaniu obowiązuje uchwała o ograniczeniu hałasu. Dlaczego nie jest ona respektowana? – pyta radny Michał Grześ, który w tej sprawie złożył interpelację do Prezydenta Poznania.
Miasto zbadało sprawę nocnych hałasów. 2 czerwca na torze regatowym, który należy do POSIR’u, odbywała się impreza. Według informacji przekazanych przez zastępcę prezydenta miasta, Jędrzeja Solarskiego, zawiodła obsługa wydarzenia.
Organizatora poinformowano, że w przyszłości konieczne będzie skrócenie godzin emitowania muzyki oraz znaczne jej przyciszenie po godzinie 22:00. – przekazuje Solarski w odpowiedzi na pytanie radnego.
Hałas, który słyszeli mieszkańcy 8 czerwca pochodził z prywatnej imprezy na polu piknikowym przy jeziorze. Przedstawiciele miasta poprosili, by w przyszłości firma pamiętała o przestrzeganiu uchwały przy zawieraniu umów z klientami.
Dodatkowo Straż Miejska od czerwca do września będzie patrolować okolice Jeziora Maltańskiego i brzegi Warty. Strażnicy pojawią się w nadwodnych rejonach w godzinach wieczornych i nocnych.
Nie chodzi o to by zakazać muzyki na imprezach, tylko o to by nie zakłócać spokoju późno w nocy, po dwunastej. Szczególnie chodzi o imprezy prywatne. Dobrze, że miasto reaguje na hałasy. – podsumowuje radny Grześ.