Lech wysuwa się na pozycję lidera w wyścigu po tytuł mistrzowski. Z rywalizacji odpadła już Pogoń Szczecin, piłkarze Rakowa mają dwa punkty straty. Jak wygląda sytuacja na dwie kolejki przed końcem sezonu?
Po dwóch ostatnich meczach Lecha Poznań, może wydawać się, że kibicowanie poznańskiemu klubowi to już niemal sport ekstremalny. Tydzień temu głośnym echem w mediach odbiło się zachowanie kiboli Kolejorza podczas meczu finałowego Pucharu Polski, na którym w większości postanowili się nie pojawić. Wraz z flagami, przez które odmówiono im wstępu, stali pod stadionem narodowym i wdali się w starcia z warszawską policją. Wczoraj piłkarze z Poznania przyprawili swoich sympatyków o kilka mocniejszych uderzeń serca.
Przez moment aż trzy kluby w ekstraklasie miały identyczną liczbę punktów. Na podium oprócz Lecha Poznań znajdował się również Raków Częstochowa oraz Pogoń Szczecin. Jednak ze względu na wyniki bezpośrednich starć pomiędzy zespołami to Raków był najbliżej zdobycia tytułu.
Pierwsi z wyścigu odpadli pomorzanie. Pogoń straciła punkty 20 kwietnia, przegrywając z Rakowem i piłkarze z Poznania musieli czekać jeszcze na potknięcie zawodników z Częstochowy. Z pomocą przyszła zaprzyjaźniona Cracovia. Wczoraj klub z Małopolski nie tylko doprowadził do remisu z głównym rywalem Lecha, ale również w humorystyczny sposób skomentował ten fakt na Twitterze.
Droga wolna. 😊
Teraz piłka po Waszej stronie. 🔥 pic.twitter.com/mgiovObGG9
— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) May 8, 2022
Lech stanął przed szansą by wyjść na prowadzenie w tabeli już kilkanaście minut później. O 17.30 rozpoczęło się spotkanie z Piastem Gliwice. Tylko zwycięstwo mogło dać Lechowi awans na pozycję lidera. Wydawało się, że tak będzie, kiedy w szesnastej minucie gola zdobył Jakub Kamiński. Na drugą połowę Lechici wychodzili jako liderzy, jednak już minutę później bramkę zdobyła drużyna Piasta. Remis utrzymał się aż do 87 minuty. Piłkę pomiędzy słupkami umieścił Mikael Ishak.
Do końca sezonu pozostały jeszcze dwie kolejki. Analizując szanse Lecha i Rakowa na zdobycie tytułu należy spojrzeć na ambicje klubów, z którymi zagrają dwa ostatnie spotkania. Piłkarze trenera Skorży zagrają jeszcze derby z Wartą, która zajmuje bezpieczne 10 miejsce w tabeli i nie ma szans ani na grę w europejskich pucharach ani obawy, że spadnie w lidze, co zapewniła sobie wczorajszym remisem.
Zarówno Lech jaki Raków rozegrają spotkania z Zagłębiem Lubin, które broni się przed strefą spadkową, spotkanie może okazać się wymagające. Doświadczenie pokazuje, że kluby z dołu tabeli w ostatnich meczach sezonu potrafią pokonać dużo mocniejszych rywali. Dla Kolejorza będzie to ostatni mecz, Raków zakończy ligę meczem z Lechią Gdańsk, która obecnie znajduje się na czwartym miejscu w tabeli.