Prawnicy Jarosława Kaczyńskiego wysłali przedsądowe wezwanie do Donalda Tuska. Kaczyński domaga się sprostowania słów, które Tusk umieścił na Twitterze oraz wpłaty 10 tysięcy złotych na Caritas.
Jarosław Kaczyński poczuł się niesłusznie zaatakowany przez Donalda Tuska wpisem, w którym Tusk stwierdza, że prezes PiS uważa amerykańskie wybory za sfałszowane.
Węgry chcą zablokować sankcje energetyczne przeciw Rosji. PiS chce sprzedać część naszego przemysłu naftowego Węgrom. Kaczyński twierdzi, że w USA sfałszowano wybory, a Morawiecki wspiera le Pen i atakuje Unię. Plany pisane obcym alfabetem – napisał Tusk
Węgry chcą zablokować sankcje energetyczne przeciw Rosji. PiS chce sprzedać część naszego przemysłu naftowego Węgrom. Kaczyński twierdzi, że w USA sfałszowano wybory, a Morawiecki wspiera le Pen i atakuje Unię. Plany pisane obcym alfabetem.
— Donald Tusk (@donaldtusk) April 19, 2022
Zdaniem prawników Kaczyńskiego, prezes PiS nie twierdził nigdy, że wybory w USA zostały sfałszowane. Dlatego Kaczyński domaga się sprostowania, które miałby opublikować Tusk o takiej treści:
Przepraszam Jarosława Kaczyńskiego za to, że w moim wpisie na portalu Twitter z 19.4.2022 r. fałszywie przypisałem Mu twierdzenie, że w USA sfałszowano wybory. W rzeczywistości Jarosław Kaczyński takiego poglądu nie prezentował, a tym samym bezprawnie naruszyłem Jego dobre imię
Lider PO ma też wpłacić 10 tysięcy złotych na Caritas. Jeśli Tusk nie opublikuje przeprosin, sprawa ma trafić do sądu.