Jeździł bez prawa jazdy. Dla 48-letniego Ukraińca nie było to problemem. W końcu wpadł i prawdopodobnie powróci do swojego kraju.
Obywatela Ukrainy 6 grudnia zatrzymali funkcjonariusze z komisariatu w Rakoniewicach. Mimo obowiązującego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, wciąż jeździł samochodem. W trybie przyspieszonym stanął przed sądem. Policja złożyła też wniosek o deportację obcokrajowca.
– Funkcjonariusze zwrócili uwagę na pojazd, który wcześniej był im już dobrze znany. Podczas kontroli okazało się, że kierowca posiada obowiązujący od maja 2023 roku sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mężczyzna był również zatrzymany przez patrol w czerwcu tego roku w tej samej miejscowości – informuje mł. asp. Karol Płóciniczak z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim.
Znany jest już wyrok. Sąd uznał mężczyznę winnym. Oprócz tego nałożył grzywnę, kolejny zakaz prowadzenia pojazdów oraz świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
– Ze względu na notoryczne łamanie zakazu i stwarzanie realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego, policjanci skierowali wniosek o deportację cudzoziemca. Straż Graniczna przejęła mężczyznę, który po podjęciu decyzji zostanie przekazany służbom swojego kraju – informują grodziscy stróże prawa.
Czytaj także: W tym szpitalu jest jak w domu. Kanapy, firanki, książki… To wcale nie Szwajcaria







