Reklama promująca firmę Amazon wisiała na jednej ze ścian nieużytkownej kamienicy przy ul. Dolna Wilda w Poznaniu. Okazało się, że właściciel budynku nie ma pozwolenia na budowę, ani zgód konserwatorskich, aby taki nośnik reklamowy zawiesić.
Reklama zakrywała całą elewację budynku przy ul. Dolna Wilda. O tym, że jest nielegalna poinformował w swoim wpisie na FB kilka dni temu zastępca prezydenta Poznania, Mariusz Wiśniewski. Po jego interwencji i po tym jak sprawą zajął się Powiatowy Inspektor Budowalny reklamę zdjęto.
– Dziękuję za szybką reakcję. Przy okazji przypominam wszystkim firmom reklamowym oraz reklamodawcom o weryfikacji legalności nośników i swoich reklam. Mamy kolejne miejsca, gdzie toczą się już postępowania. Brak szybkiej reakcji, a tym samym lekceważenie prawa będą ponownie nagłaśniane. Przestrzeń publiczna jest bowiem wspólna. I tak jak podkreślam cały czas – w Poznaniu szanujemy wolność gospodarczą (to tradycja tych ziem), ale również przestrzeganie prawa i porządek – napisał na FB Mariusz Wiśniewski zastępca prezydenta Poznania.
Do samej sprawy odniosła się także sam firma Amazon. Jej przedstawiciel kilka dni temu – po tym jak sprawą zainteresowały się media – wysłał do naszej redakcji oświadczenie.
Jesteśmy w trakcie wyjaśniania zaistniałej sytuacji zarówno z naszą agencją odpowiedzialną za tę kampanię, jak również z Urzędem Miasta Poznań. Nigdy nie zlecamy umieszczenia jakichkolwiek reklam bez wymaganych zezwoleń. Dołożymy wszelkich starań, by podmioty odpowiedzialne za tę sytuację usunęły ewentualne szkody i zadośćuczyniły lokalnej społeczności – poinformowało Biuro Prasowe Amazon.