Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył sędziego Łukasza Kuźmę do poprowadzenia sobotniego meczu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin. Decyzja budzi kontrowersje wśród kibiców.
Podczas meczu 9 lutego w Gdańsku sędzia z Białegostoku podpadł kibicom Kolejorza w dwóch sytuacjach. W 14. minucie meczu Alex Douglas otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Kuźma uznał, że zawodnik Lecha faulował przeciwnika, choć decyzję tę uznano za surową i nadmiernie restrykcyjną. Eksperci analizujący sytuację zwracali uwagę, że Douglas nie wykonał zagrania zasługującego na drugą żółtą kartkę, a jego wykluczenie miało istotny wpływ na przebieg meczu.
Później arbiter uznał również bramkę Tomasza Bobcka, mimo że jego kolega z drużyny znajdował się na pozycji spalonej i zasłaniał pole widzenia Bartosza Mrozka. Po analizie sytuacji Kolegium Sędziów PZPN przyznało, że gol został zdobyty nieprawidłowo. Mimo tego arbiter nie poniósł żadnych konsekwencji i znów poprowadzi spotkanie z udziałem Lecha.
Kibice pamiętają wcześniejsze kontrowersje
To nie pierwszy raz, kiedy decyzje Kuźmy budzą sprzeciw fanów Kolejorza. Już wcześniej Lech spotykał się z niekorzystnymi werdyktami tego arbitra. Między innymi w 2023 roku w meczu z Zagłębiem Lubin anulował prawidłowo zdobytą bramkę Mikaela Ishaka w 87. minucie meczu. Kuźma dopatrzył się rzekomego faulu napastnika Lecha na obrońcy Zagłębia, mimo że powtórki nie wykazały jednoznacznego przewinienia. Decyzja ta wywołała falę krytyki zarówno ze strony kibiców, jak i ekspertów piłkarskich, którzy podkreślali, że kontakt między zawodnikami był minimalny i nie powinien skutkować odgwizdaniem faulu.
Mecz Lecha Poznań z Pogonią Szczecin odbędzie się w sobotę na Stadionie Miejskim w Szczecinie. Początek zaplanowano na godzinę 17:30.
Czytaj także: Grypa atakuje. Nie wszystkie szpitale zakazują odwiedzin
