Fatalne warunki na boisku. Warta uległa liderowi

Bardzo gęsta mgła utrudniała nie tylko rozgrywanie meczu, ale też jego oglądanie. Finalnie Warta przegrała 0:1.

Mimo niezłej ostatniej formy Warty Poznań, Zieloni w meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza byli skazywani na porażkę. Na stadion w Grodzisku Wielkopolskim przyjechał bowiem lider 1 Ligi. Zawodnicy obu drużyn stanęli jednak przed niełatwym zadaniem. Warunki pogodowe były bardzo niekorzystne. Nad stadionem wisiała gęsta mgła, znacząco ograniczająca widoczność. Problem z dostrzeżeniem co dzieje się w niektórych momentach spotkania, mieli także kibice na stadionie i przed telewizorami, a także komentatorzy.

Połowa bez bramek

W samym meczu Warta obrała taktykę defensywną. Zespół z Poznania próbował wykorzystywać słabsze momenty gry Termalici, ale praktycznie nie był w stanie stworzyć sobie groźnej sytuacji pod bramką przyjezdnych. Spore problemy mieli jednak również piłkarze z Niecieczy. Mimo wykreowania kilku solidnych szans piłkarze nie mogli trafić do bramki. W pierwszej połowie to goście byli bliżej otwarcia wyniku, ale trafili jedynie w boczną siatkę. Do zejścia do szatni wynik wynosił 0:0.

Trudna sytuacja

Sytuacja zaczęła się zmieniać w drugiej części spotkania. Już na początku piłkarze Termalici zagrali bardzo wysoko. W 51. minucie przyjezdni przeprowadzili świetną, szybką akcję. Piłka znalazła się pod nogami Damiana Hilbrychta, który po ziemi zagrał do wbiegającego w pole karne Kamila Zapolnika. Futbolówka przeleciała tuż przed bramkarzem, a napastnikowi nie pozostało nic innego, jak umieszczenie jej w siatce.

Warta wzięła się do roboty i kilka razy poważnie zagroziła bramce rywala. Brakowało jednak pewności w wykończeniu lub pomysłu na ostatnie odegranie. Tymczasem Termalica była blisko zdobycia drugiego gola. Po długiej analizie VAR sędzie uznał jednak, że przy wybiciu się w powietrze napastnik gości naruszył zasady i oparł się na defensorze Zielonych. Mimo tego, że piłka wpadła do siatki, bramka nie została uznana.

To było tylko dodatkową motywacją dla Warty, aby jeszcze powalczyć o wyrównanie. Finalnie jednak Zieloni musieli uznać wyższość rywali i nie zdobyli nawet jednego punktu. Zespół z Poznania zajmuje aktualnie 12. miejsce w tabeli.

Czytaj także: Skończyła właśnie 90 lat, mieszka w Poznaniu i jest kibicem Puszczy

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl