Bocian pojawił się w Przygodzicach pod Ostrowem Wielkopolskim. W naszym kraju znajduje się 25 procent całej światowej populacji tych wielkich ptaków. By było ich więcej musi się jednak zrobić nieco cieplej.
Bociany, które wyleciały w sierpniu i wrześniu mogą powoli wracać, choć nie stanie się to jeśli będzie utrzymywać się zima. Bociany są teraz na terytoriach między Ugandą a Kenią. Nie wybrały się jeszcze w długą trasę nad Egiptem, Turcją i Europą do Polski. Ptaki specjalnie nauczyły się omijać morze śródziemne, które jest dla nich długim odcinkiem podróży bez jedzenia i możliwości lądowań. W ciągu roku tą trasą przelatuje ponad pół miliona bocianów. To korytarz, którym przelatują też pelikany, ptaki drapieżne i bociany białe właśnie. Zdarza się, że stada lecących ptaków rozciągają się na 200 km.
Jak szybko bociany wrócą masowo do Polski – zależy od pogody. Osobnik, który przyleciał do Przygodzic może jeszcze odlecieć jeśli nie okaże się, że jest wystarczająco ciepło i wygodnie dla bocianów.
(rj)