Nowe kierownictwo Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego (WODR) ujawniło, że poprzedni dyrektorzy i ich zastępcy mieli przyznać sobie premie o wartości blisko półtora miliona złotych. Sprawę zgłoszono do prokuratury.
Dyrekcja WODR w Poznaniu poinformowała o wykryciu nieprawidłowości finansowych w ośrodku. Zgodnie z wytycznymi ministra rolnictwa i rozwoju wsi, nowy zarząd przeprowadził audyt dotyczący wynagrodzeń byłych dyrektorów oraz ich zastępców.
Ten wykazał, że oprócz pensji, dyrektorom były wypłacane dodatkowe świadczenia bez zgody ministra i niezgodnie z prawem. Ich łączna kwota to blisko półtora miliona złotych.
Po odkryciu nielegalnych premii, WODR zgłosił sprawę do prokuratury, sugerując możliwość popełnienia przestępstwa. Jednocześnie wezwano byłych dyrektorów i ich zastępców do dobrowolnego zwrotu nienależnie pobranych pieniędzy.
Jacek Sommerfeld, były dyrektor WODR, w przesłanym oświadczeniu bronił swojego postępowania. „Od początku objęcia funkcji regularnie i zgodnie z wytycznymi przedkładałem Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi do zatwierdzenia roczne programy działalności jednostek oraz sprawozdania z ich realizacji. Dokumenty te nigdy nie zostały zakwestionowane” – argumentuje w oświadczeniu.
Nieprawidłowości w WODR mogą mieć szerszy zasięg. Podobne zawiadomienie do prokuratury złożył Zachodniopomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego.
Czytaj też: Poznań chciał od państwa prawie 8 milinów złotych za reformę edukacji. Znamy werdykt sądu