50. letni mężczyzna szedł w piątek, 19 kwietnia, ul. Kościuszki w centrum Poznania. Nagle się przewrócił. Okazało się, że doznał zatrzymania akcji serca. Mimo to miał niezwykłe szczęście.
W piątek, 19 kwietnia na ul. Kościuszki idący chodnikiem mężczyzna przewrócił się. Najpierw starali mu się pomóc przechodnie. Okazało się jednak, że doszło do zatrzymania akcji serca. Na szczęście w pobliżu byli lekarze stażyści oraz strażacy.
– Jadąc z kolegą do pracy, zauważyłem, że coś się dzieje – mówi Marcin Tecław z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, który był świadkiem zdarzenia. – Mężczyzna leżał na ziemi, a ktoś próbował mu pomóc. Okazało się, że to lekarze i strażacy. Natychmiast zatrzymaliśmy się na miejscu. Do nas dołączyło jeszcze dwóch kolegów, powiadomiliśmy służby i wspólnie udzieliliśmy pomocy mężczyźnie – relacjonuje.
Podczas reanimacji mężczyzny na miejscu zjawiła się straż pożarna, policja oraz pogotowie. Ratownicy medyczni udzielili mu pomocy.
– 50-letni mężczyzna został zabrany przez karetkę pogotowia do najbliższego szpitala – mówił Łukasz Paterski z poznańskiej policji.