W Muzeum Narodowym w Poznaniu od piątku, 5 kwietnia oglądać można nową wystawę pt. „Ultraawangarda. Koło Klipsa i Poznański underground lat 80. XX wieku”. W sztuce Poznania był to czas legendarnej grupy Klipsa, której twórczość zaliczano do nowej ekspresji lat 80.
Po czterdziestu latach Muzeum Narodowe w Poznaniu przypomina twórczość Mariusza Kruka, Wojciecha Kujawskiego, Leszka Knaflewskiego i Krzysztofa Markowskiego. Ich prace pokazują kontekst undergroundowej sceny muzycznej Poznania. Przestrzeni alternatywnego obiegu, w którym jako głos sprzeciwu wobec oficjalnej polityki kulturalnej państwa wybrzmiewała muzyka awangardowa, eksperymentalna i punk. W Poznaniu za sprawą wielu indywidualności pojawiły się inicjatywy kontestujące społeczny i polityczny porządek, a jednym z najważniejszych środków wyrazu stała się muzyka rockowa.
– To wielkie wyzwanie adaptacji przestrzeni dla sztuki współczesnej, jednakże nie oznacza to jedynie koncentracji na polityce czy ideologii. Sztuka podziemna była oazą wolności, której pragnęli twórcy, i realizowali ją bez wsparcia finansowego. To dla mnie bardzo ilustracyjny przykład determinacji i pasji – powiedział Tomasz Łęcki, dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Wystawę podzielono na dwie, uzupełniające się części. Pierwszą tworzą obiekty plastyczne, duże obiekty przestrzenne, maszynopisy, rysunki, fotografie, plakaty, katalogi, nagrania dźwiękowe i archiwalne materiały video. Drugą część tworzy muzyczna scena z materiałami archiwalnymi, kasetami, plakatami, fotografiami, instrumentami muzycznymi, nagraniami audio, filmami video związanymi z twórczością takich zespołów jak Reportaż, TAZ, Bexa Lala, Malarze i żołnierze, Ręce do góry, Krew, Zbombardowana laleczka, Rasa, Podżama Porno.
– Na wystawie można zobaczyć kilkadziesiąt obiektów przestrzennych, z których większość znajduje się w kolekcjach muzealnych, Można zobaczyć zarówno charakterystyczne prace grupy Koła Klipsa, jak i materiały archiwalne, filmy i nagrania, które pokazują pierwotne projekty grupy oraz ich pracę nad wystawami. Interesującym elementem wystawy jest fakt, że artyści zrezygnowali z podpisywania prac swoimi nazwiskami, tworząc z ekspozycji jeden wspólny projekt – powiedziała dr Anna Borowiec, kuratorka wystawy.
Lata 80. Punk, rock
Wystawa dla jednych jest sentymentalną wędrówką w przeszłość, a dla innych sentymentalna podróżą do realiów nie bardzo dalekiej przeszłości.
– Ekspozycja nie skupia się tylko na muzyce punk-rockowej. Pojawiają się na niej różne alternatywne środki wyrazu, różnorodne style muzyczne, które kształtowały scenę muzyczną Poznania. Jednym z najważniejszych zespołów, który przetrwał z tamtych czasów, jest Pidżama Porno. Warto zauważyć, że sztuka plastyczna i muzyczna zawsze były ze sobą powiązane. Wystawa pokazuje, że muzyczna strona miała również swoją ważną stronę wizualną, że ubiór, stroje i styl życia miały znaczenie zarówno w kontekście artystycznym, jak i politycznym tamtych czasów – powiedział dr Jarosław Lubiak, kurator wystawy.
Na ekspozycji zaprezentowano obiekty z kolekcji: Muzeum Sztuki w Łodzi, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Muzeum Narodowego w Poznaniu oraz kolekcji prywatnych. Za aranżację odpowiada prof. UAP Rafał Górczyński.
Wystawa czynna jest od wtorku do niedzieli w godz. 10 – 16 (wtorek, środa), godz. 10 – 18 (czwartek), 10 – 20 (piątek), 10 – 17 (weekend). Bilety w cenie 20 zł (n) i 13 zł (u). We wtorki wstęp bezpłatny. Wystawie towarzyszy katalog w cenie 140 zł i folder w cenie 7 zł. Muzeum Narodowe w Poznaniu przygotowało też sporo wydarzeń towarzyszących. Szczegóły na oficjalnej stronie muzeum: mnp.art.pl.
– To, co wyróżniało grupy z poznańskiego undergroundu to ich specyficzny sposób pracy i wspólnota, którą stworzyły. Działali w warunkach skrajnego niedoboru, a to było wyzwaniem nie tylko politycznym, ale także materialnym. Polska w latach 80. spadła do pozycji kraju zacofanego gospodarczo i to odbiło się również na możliwościach twórczych. Grupa posługiwała się tanimi i nietrwałymi materiałami, co sprawiło, że większość ich dzieł uległa zniszczeniu lub rozproszeniu. Dzięki staraniom muzeów, mamy teraz, jednak najpełniejszy zestaw zachowanych dzieł z tamtego okresu – powiedział prof. dr hab. Krzysztof Gajda, kurator wystawy.
Zobacz zdjęcia:
Czytaj też: Ten spektakl będzie promował Teatr Muzyczny poza Poznaniem. Sięgnęli po klasykę