Szymon Hołownia, lider Polski 2050 na spotkaniu wyborczym w Kielcach oznajmił, że „wgnieciemy Putina w ziemię”. Tego rodzaju słowa wywołały gorącą dyskusję, szczególnie w kontekście relacji między Polską a Rosją.
Wypowiedź Hołowni, w której zapowiedział konfrontację z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem wywołała liczne komentarze.
– Chcę wam powiedzieć, że my ten egzamin zdamy, bo jesteśmy wspaniałym narodem, mądrych, przedsiębiorczych i odważnych ludzi. Putina wgnieciemy w ziemię. Prędzej czy później trafi tam, gdzie powinien trafić: za kraty albo na cmentarz – mówił Szymon Hołownia w sobotę na konwencji Trzeciej Drogi w Kielcach.
Michał Kobosko, wiceszef Polski 2050 odniósł się do słów swojego lidera, mówiąc o „wojnie obronnej NATO”. W komentarzach do wypowiedzi Hołowni i Koboski podkreślano powagę sytuacji między Polską a Rosją. Michał Kobosko argumentował, że relacje między oboma krajami są skrajnie wrogie, a Putin oraz jego otoczenie stanowią realne zagrożenie dla Polski. Dodał także, że konflikt z Rosją może być nieunikniony, zwłaszcza w kontekście agresywnej polityki Kremla w regionie.
Kandydat na prezydenta Poznania wyśmiewa Szymona Hołownię
Zbigniew Czerwiński, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta Poznania wyśmiał groźby Hołowni. Zasugerował, że jego retoryka jest przesadzona. Porównał Szymona Hołownię do postaci komediowej i zasugerował, że marszałek Sejmu przypomina bardziej komika niż poważnego polityka.
– Groził Władimirowi Putinowi, mówiąc, że go wdepcze w ziemię – mówił w środę, 21 lutego Zbigniew Czerwiński. – Myślę, że Jaś Fasola to za dużo, to raczej będzie pantofelek za Hołownię – dodał podczas manifestacji konserwatywnych ugrupowań przed Urzędem Wojewódzkim (manifestacja miała na celu „sprzeciw wobec łamaniu prawa przez obecną władzę”).
Czytaj też: Ponad 6 tys. głosów pod petycją. Chcą zachować Powstanie Wielkopolskie w szkołach