Unieważniono przetarg na remont i przebudowę poznańskiej Hali Arena, ponieważ złożone oferty okazały się zbyt drogie. Nie oznacza to jednak, że Międzynarodowe Targi Poznańskie zrezygnują z projektu, choć pojawił się pomysł, by halę postawić od nowa w innej lokalizacji.
Hala Arena po przebudowie ma zmienić swoje oblicze. „Projekt zakłada pozostawienie w niezmienionej formie elewacji budynku. Wejście do Areny od strony placu Olimpijskiego zostanie obniżone w stosunku do obecnego. Zyska formę amfiteatru, który następnie poprzez lobby zaprowadzi uczestników wydarzeń na kondygnację „- 1″. Przestrzeń wyposażona w food courty będzie miejscem spotkań przed imprezami. Amfiteatr z charakterystycznymi stopniami będzie otwarty na co dzień” – napisano w chwili ogłoszenia przetargu.
Wnętrze obiektu ma zostać całkowicie przebudowane. Poziom podłogi ulegnie obniżeniu o 6 metrów. Zmieni to układ trybun, które obecnie są łukowe i oddalone od parkietu. Wielopoziomowa mobilna widownia zostanie usytuowana równolegle do boiska, jej konstrukcja umożliwi szybkie złożenie części miejsc i pozostawienie pustej płyty parkietu. Nawet do 9 tysięcy osób będzie mogło wziąć udział w wydarzeniach, które zostaną organizowane w obiekcie. W nowej Arenie znajdą się też szatnie, garderoby i sale konferencyjne. Pod kopułą dachu znajdzie się specjalna konstrukcja nośna dla urządzeń techniki scenicznej.
Remont hali początkowo miał wynieść ok. 100 mln złotych, a jego zakończenie planowano w 2019 r. Kilkuletnie opóźnienie, związane m.in. z agresją Rosji w Ukrainie, sprawiło, że koszt prac wzrósł ponad czterokrotnie.
W przetargu pojawiły się oferty wykonawców, które wycenili swoje usługi na kwoty od 481,5 mln do niecałych 600 mln zł.
Powstanie nowa hala w Poznaniu?
Przeciwni koncepcji remontu Areny od samego początku byli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Przekonuję oni, że remont to „mydlenie oczu poznaniakom”.
– Jacek Jaśkowiak, co jakiś czas składa obietnice dotyczące remontu Areny. Teraz twierdzi, że tą kwestią powinien się zając nowy prezydent, po wyborach samorządowych. Może po prostu nie powinien być on prezydentem, skoro od 10 lat nie jest w stanie tego zrobić? – stwierdził poseł Bartłomiej Wróblewski.
Parlamentarzysta podkreślił, że już w 2017 r. jego środowisko polityczne proponowało budowę nowe, profesjonalnej hali widowiskowo-sportowej.
W ocenie przedstawicieli PiS hala powinna zostać wyremontowana, jednak oprócz tego powinien powstać także większy obiekt. – Hala Arena wciąż będzie za mała dla największych imprez sportowych. Ponadto remont hali już dziś jest droższy niż koszt budowy nowego obiektu, który mógłby już dawno powstać przy wsparciu pieniędzy z budżetu państwa – podkreśliła radna Ewa Jemielity.
Prezydent Poznania odpiera zarzuty
Na słowa polityków PiS odpowiedział prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.- Nigdy nie otrzymałem żadnej konkretnej propozycji od żadnego wiarygodnego polityka PiS. Nawet jeśli poseł Bartłomiej Wróblewski wypowiadał się w tej kwestii, to zawsze były to podobne do tych dzisiejszych: puste deklaracje, bieganie z czekami bez pokrycia i inne równie żenujące próby medialnego zaistnienia w danym temacie. Nikt rozsądny nie traktuje tego poważnie – przekazał „Głosowi Wielkopolskiemu”.
Włodarz miasta podkreślił, że Arena jest w bardzo złym stanie technicznym, dlatego jej remont jest konieczny.