To kolejny rozdział w śledztwie dotyczącym międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się praniem pieniędzy. Funkcjonariusze CBŚP i KAS pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Warszawie zadali kolejny cios w struktury przestępcze. Złodzieje wyłudzali pieniądze z polskiego budżetu i Unii Europejskiej. Wśród zatrzymanych są osoby z Wielkopolski.
Prowadzone przez Mazowiecką Krajową Administrację Skarbową i Centralne Biuro Śledcze Policji śledztwo obejmuje już 54 podejrzanych, którym przedstawiono aż 231 zarzutów. To jedno z największych i najbardziej rozległych dochodzeń dotyczących prania pieniędzy w Polsce.
Funkcjonariusze CBŚP i KAS nie zwalniają tempa. Ostatnie 10 zatrzymań miało miejsce na terenie województw mazowieckiego, lubuskiego i wielkopolskiego. Zatrzymani są podejrzani o wystawienie nierzetelnych faktur oraz wyłudzenie dotacji z ARiMR.
Śledczy ujawnili, że członkowie grupy wyłudzali pieniądze z polskiego budżetu i budżetu Unii Europejskiej poprzez ARiMR. Mechanizm obejmował wystawianie nierzetelnej dokumentacji w celu uzyskania dotacji, co powodowało znaczne szkody finansowe.
Pranie pieniędzy: transakcje z Chin
Członkowie grupy, oprócz wyłudzeń, prowadzili również pranie pieniędzy. Wykorzystywali rachunki bankowe do płatności walutowych za towary z Chin. Ta złożona operacja pozwalała na „wypranie” nawet kilkuset milionów złotych. Izba Administracji Skarbowej w Warszawie informuje, że grupa działała na ogromną skalę. Wykorzystywano rachunki bankowe do prania pieniędzy z nielegalnych źródeł.
Postęp śledztwa
Prokuratura Regionalna w Warszawie podkreśla, że śledztwo ma charakter rozwojowy. Aktualnie obejmuje 54 podejrzanych, a liczba zarzutów sięga 231. Kwota zabezpieczenia majątkowego w trakcie śledztwa wynosi około 18 milionów złotych.
Wśród zarzutów jest udział w zorganizowanej grupie przestępczej, posługiwanie się fałszywymi fakturami oraz pranie pieniędzy. Dla jednej osoby zastosowano tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie, Aleksandra Skrzyniarz podkreśliła, że śledztwo jest w trakcie rozwoju, a liczba podejrzanych może się jeszcze zwiększyć. Nie wyklucza kolejnych zatrzymań i przedstawienia nowych zarzutów.
Czytaj też: Ostatni dzień Galerii Malta w Poznaniu. Poznaniacy żegnali ją przed wyburzeniem