Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a wraz z nimi czas na planowanie świątecznych zakupów. Na listach nie może zabraknąć karpia, choinki czy tradycyjnych prezentów. Koszty rosną, mimo to niemal połowa z nas kupi wszystko to, czego potrzebuje do świątecznych przygotowań, jednak będzie musiała ograniczyć się do najtańszych produktów.
Minusowa temperatura nie odstraszyła kupujących choinki. Na placu Wielkopolskim pierwsze drzewka znajdują właścicieli. Jedno z nich zabierze do domu pani Anna. – W tym roku kupuję choinkę tylko dla wnuków – wyjawia. – Zwykle na święta jesteśmy z sami z mężem. Wtedy nie kupujemy drzewka, tylko kilka gałązek. Teraz jednak chcemy pokazać wnukom, jak wygląda Boże Narodzenie w Poznaniu. Będzie choinka, tradycyjne potrawy i prezenty – zapewnia.
Kobietę niepokoją koszty świątecznych przygotowań. – Z roku na rok jest coraz drożej, choć trochę do cen się już przyzwyczaiłam – podkreśla. – Niemniej zawsze w grudniu mówię, że trzeba zaciskać pasa. Jeśli mogę, to część prezentów kupuję wcześniej, by nie czekać na ostatni moment. To takie drobne rzeczy, ale pozwalają zaoszczędzić parę groszy – dodaje.
W tym roku ceny choinek będą wyższe niż w poprzednie święta. Podczas wyboru drzewka do naszych domów musimy liczyć się z tym, że zapłacimy za nie więcej przynajmniej o wartość inflacji.
Ceny najmniejszych sztuk zaczynają się od 60 złotych. Średniej wielkości świerk to koszt między 130 a 200 zł, większe egzemplarze kosztują 250 zł, a te szczególnie gęste nawet 300 zł. Cena jest też różna w zależności od gatunku.
Przy zakupie choinki należy wziąć pod uwagę kilka czynników, które wpływają nie tylko na cenę drzewka. Kluczowy jest gatunek, tutaj od lat króluje świerk pospolity oraz jodła kaukaska.
Z kolei leśnicy przekonują, że najlepsze choinki to te prosto z lasu. Podkreśla się ich zalety – przede wszystkim to, że w 100 proc. są ekologiczne i odnawialne. Można je po świętach przetworzyć na nawóz organiczny.
– Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych co roku sprzedajemy około 4-5 tysięcy drzewek choinkowych. W tym roku ich sprzedaż odbywa się w dwudziestu nadleśnictwach naszej dyrekcji. Przykładowo cena świerka pospolitego do wysokości 2 metrów w podpoznańskim Nadleśnictwie Babki to wydatek 60 zł. Za jodłę zapłacimy 80 zł – przekazał rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu Tomasz Maćkowiak.
Rosną koszty
Szacuje się, że w tym roku czekają nas kameralne święta Bożego Narodzenia. Ponad połowa Polaków tegoroczną Gwiazdkę planuje spędzić w domu: samotnie lub w wąskim gronie domowników. Co piąty z nas wybiera się na święta do rodziny, a co dziesiąty zaprosi gości do siebie.
Jak wynika z cyklicznego badania „Barometr Providenta”, większość Polaków, bo aż 58 proc. planuje kameralne święta w gronie domowników. Choć plany na tegoroczne Boże Narodzenie są dosyć skromne, to wydatki na ten cel znowu wzrosły. Na prezenty średnio chcemy przeznaczyć 747 zł, a na pozostałe wydatki (jedzenie, wystrój domu, organizację spotkań, koszty ewentualnych podróży) – 969 zł. Dla porównania, w ubiegłym roku cały budżet świąteczny zamykał się w kwocie 1259 zł.
Co ciekawe, po raz kolejny panowie zadeklarowali przeciętne wyższe wydatki niż panie. Dzieje się tak zarówno w zakresie prezentów, jak i pozostałych świątecznych kosztów. Na poszczególne cele Polacy średnią chcą przeznaczyć odpowiednio 813 zł oraz niemal 1107 zł. Z kolei Polki przeciętnie wskazały kwoty 682 zł i 820 zł.
– Jeśli bierzemy pod uwagę wartości średnie, mężczyźni planują zdecydowanie wyższe wydatki związane z obchodami Bożego Narodzenia. Jednocześnie częściej niż kobiety deklarują budżet z najniższego przedziału kwotowego – zauważyła Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska. – W przypadku wydatków na jedzenie i dekoracje różnica pomiędzy odsetkiem mężczyzn i odsetkiem kobiet dysponujących budżetem do 300 zł wynosi zaledwie 1 punkt procentowy. Jednak gdy spojrzymy na wydatki prezentowe, w tej kwocie zamknąć chce się 20,6 proc. panów i niecałe 17 proc. pań – dodała.
Organizację tegorocznych świąt Polacy planują sfinansować przede wszystkim z bieżących dochodów. Tak zadeklarowało ponad 72 proc. ankietowanych. Do oszczędności sięgnąć zamierza niemal co czwarty respondent (24,1 proc.). Z kolei 7,8 proc. zamierza skorzystać również ze środków otrzymanych w ramach programów socjalnych.
W związku ze wzrostem kosztów przygotowania Bożego Narodzenia, wielu Polaków deklaruje, że chce zorganizować skromne święta. – Niemal połowa kupi wszystkie potrzebne na święta rzeczy, ale zamierza ograniczyć się do najtańszych produktów. Natomiast aż co piąty badany nie może pozwolić sobie na wszystkie podstawowe, tradycyjne wydatki związane ze świętami – zauważa Łuczak. – Jednocześnie w stosunku rocznym wzrósł odsetek osób, które nie muszą liczyć się ze świątecznymi wydatkami. W ubiegłym roku niecałe 3 proc. badanych nie ograniczało w ogóle kosztów podczas planowania świąt. W tym roku zadeklarowało tak 6,3 proc. – zakończyła.
Prezenty głównie do 200 zł
Istotnym elementem świąt są prezenty. 57,6 proc. badanych oczekuje w tym roku upominku, przy czym niemal 20 proc. jest zdecydowanie przekonanych, że znajdzie go pod choinką. Podarku najczęściej spodziewają się najmłodsi (niemal 70 proc. wśród badanych w wieku 18-24 lata) oraz seniorzy (62,5 proc. w grupie 55-64 lata oraz 61,1 proc. w grupie 65+).
– Co ciekawe, to właśnie starsi respondenci są bardziej pewni siebie, jeśli chodzi o gwiazdkowe prezenty: ponad 23 proc. z nich deklaruje, że zdecydowanie spodziewa się podarku w te święta. Wśród badanych poniżej 25 roku życia, aż połowa deklaruje, że raczej oczekuje paczki pod choinką, natomiast zdecydowanych deklaracji udzieliło 19,2 proc. respondentów – tłumaczy Łuczak.
Niemal co czwarty ankietowany wskazał, że wymarzonym prezentem do 200 zł są pieniądze lub bony na zakupy. Na drugim miejscu znalazły się kosmetyki i perfumy (14,3 proc.). Co dziesiąty badany wymienił za to elektronikę.
Na wybór wpływają płeć i wiek. Panowie na drugim miejscu wskazali elektronikę, zaś panie chciałyby otrzymać również biżuterię. Wśród najmłodszych respondentów kosmetyki zdetronizowały pieniądze i bony.
Ankietowani zostali zapytani też o najlepszy moment na zakupy prezentów. 37 proc. z nich deklaruje, że kilka ostatnich tygodni przed Bożym Narodzeniem w zupełności wystarcza im na zakup upominków, a 18,4 proc. deklaruje, że cały proces zaczyna już kilka miesięcy przed świętami. Nieco mniejszy odsetek (16,4 proc.) zostawia zakupy na ostatnią chwilę, zaś 15,6 proc. okazji szuka na grudniowych wyprzedażach.
– Przy wybieraniu prezentów najczęściej kierujemy się gustem obdarowywanego lub atrakcyjną ceną produktu. Ważnym czynnikiem jest także zaplanowany budżet czy funkcjonalność prezentu – zauważa Łuczak.
Wydatki na jedzenie
Kolejnym ważnym składnikiem Bożego Narodzenia jest jedzenie. Na wiele z tradycyjnych świątecznych potraw czeka się przez cały rok. 48,7 proc. badanych nie wyobraża sobie Wigilii bez barszczu z uszkami. 46,2 proc. zje pierogi, a 40 proc. karpia.
Ulubione smaki różnią się w zależności od wieku. Osoby poniżej 45 proc. najbardziej czekają na pierogi. Wśród najmłodszej grupy (18-24 lata) bez pierogów świątecznych nie wyobraża sobie aż 71 proc.
W tym roku ceny detaliczne karpia utrzymują się w przedziale od 25 do 30 zł za kilogram. Jednak warto zauważyć, że za bardziej pożądane części karpia, takie jak płaty, przyjdzie nam zapłacić nawet około 45 zł za kilogram. W związku z tym przed zakupem warto zastanowić się, czy zależy nam na konkretnych fragmentach ryby, czy może bardziej na ekonomicznym aspekcie.
Tegoroczne święta mogą być ostatnimi, gdy będzie możliwość zakupu żywego karpia. Inicjatywa zakazu sprzedaży żywych ryb została zgłoszona przez posłów Koalicji Obywatelskiej (KO). Katarzyna Piekarska z KO argumentuje, że nadszedł czas na wprowadzenie takiego zakazu, zwracając uwagę na zmieniające się społeczne oczekiwania i podejście do zwierząt.
Podczas wybierania karpia na święta, nie kierujmy się wyłącznie jego wielkością – przekonują producenci. Choć większy karp oznacza więcej mięsa, to nie oznacza, że mniejsze karpie mają mięso gorszej jakości.
Święta dla potrzebujących
Nie wszystkich stać na przygotowanie Bożego Narodzenia. Są też osoby, które nie mają dokąd udać się podczas świąt. Z myślą o ubogich i potrzebujących każdego roku na Międzynarodowych Targach Poznańskich (MTP) odbywa się Wigilia Caritas.
W tym roku przygotowanych zostanie 1100 miejsc, które będą oczekiwać na przybycie gości. Każdy z uczestników będzie ugoszczony zgodnie z polską tradycją. „Zależy nam, aby w tym wyjątkowym czasie każdy znalazł dla siebie miejsce przy wigilijnym stole i poczuł się otoczony życzliwością drugiego człowieka” – podkreśla Caritas.
Przygotowanie tak dużego przedsięwzięcia wymaga zaangażowania ogromnej liczby osób. „Wigilia nie mogłaby się odbyć, gdyby nie ogromna mobilizacja wielu grup wolontariuszy ze szkół oraz z Centrum Wolontariatu Caritas Poznań. Ponad tysiąc uczniów oraz wolontariuszy indywidualnych na kilka dni przed Wigilią rozpoczyna prace przygotowawcze na MTP. Ustawiają stoły, nakrywają je, kroją ciasta, pakują paczki” – wymieniono.
Każdy uczestnik spotkania nie tylko zasiądzie do stołu, przy którym będzie mógł spożyć tradycyjny posiłek, ale będzie miał też okazję przełamać się opłatkiem i złożyć życzenia. „Wspólna wieczerza będzie też okazją do śpiewania kolęd, a ponieważ nie wyobrażamy sobie świąt bez niespodzianek, każdy z uczestników otrzyma paczkę świąteczną wypełnioną produktami spożywczymi. Paczki będą przygotowane ze zbieranych wcześniej tytek charytatywnych, sprzedaży rogali świętomarcińskich i zbiórek na rzecz Wigilii” – dodano.