Nietypowa sytuacja wystąpiła w poznańskim zoo. W ogrodzie zoologicznym wszystkie niedźwiedzie brunatne, łącznie z tymi z Kijowa, zapadły w sen zimowy.
Niedźwiedzie zapadły w sen zimowy
We wtorek, 5 grudnia ogród zoologiczny w Poznaniu poinformował o nietypowym zdarzeniu. Jak przekazano w mediach społecznościowych, jest to pierwsza taka sytuacja w historii zoo.
„Od wczoraj nawet Baloo nie sięga po jedzenie! Michy są okrąglutkie, zacnie odkarmione i lulają głęboko. A my idziemy po chrust, szykujemy się na srogą zimę, głębokie śniegi, ekstremalne mrozy” – wskazano.
Zimowy sen niedźwiedzi
W normalnych warunkach niedźwiedzie zapadają w sen, gdy gwałtownie spadają temperatury, a las zaczyna pokrywać się śniegiem i trudniej o pożywienie. Czyli mniej więcej od połowy listopada do połowy marca.
Jak podaje WWF, to kluczowy mechanizm obronny przed zimą, w jaki wyposażyła niedźwiedzia ewolucja. To także czasami powód do zazdrości ze strony ludzi, którzy z wielką chęcią nauczyliby się tej sztuki. Jednak mistrza nie da się łatwo skopiować. Sen zimowy powoduje oszczędność energii i spowalnia metabolizm o ok. 70 proc. Samce tracą blisko 1/5 swojej masy a samice nawet 40%. Niedźwiedź obniża też temperaturę ciała (z 37 st. C do 31-35 st. C), a nawet zmniejsza liczbę oddechów i uderzeń serca. Sen może trwać od trzech do siedmiu miesięcy.