Jeszcze w rundzie jesiennej Lech Poznań będzie miał okazję zagrać przy Bułgarskiej na nowej murawie. We wtorek na Enea Stadionie rusza wymiana, która potrwa do 21 listopada.
Nowa murawa
Przez ostatnie tygodnie trwały prace nad polepszeniem nawierzchni, na której swoje mecze rozgrywa Kolejorz. Uruchomione zostały lampy solarne, które imitują światło słoneczne, a tego często brakuje przy Bułgarskiej. One są właściwie stałym elementem krajobrazu poznańskiego stadionu zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Teraz doszły do nich specjalne dmuchawy, które ustawione są poza boiskiem. Tłoczyły powietrze, które ma poprawić cyrkulację na poznańskiej arenie.
– Te zabiegi pomogły, ale nie w takim wymiarze, w jakim byśmy chcieli. A najważniejsze jest dla nas to, żeby nasi piłkarze mieli możliwość rozgrywania spotkań w komfortowych warunkach, dlatego zdecydowaliśmy, żeby jeszcze w trakcie rundy jesiennej położyć nową trawę – powiedział Wojciech Tabiszewski, kierownik działu sportu Lecha Poznań.
Sprawdzone rozwiązanie
Poprzednio nawierzchnia była wymieniana na Stadionie Poznań w listopadzie 2020 r. oraz w lutym i październiku 2022 r. W tym ostatnim przypadku ze względu na ogromną dawkę meczów, które były rozgrywane. – Teraz idziemy sprawdzoną do tej pory ścieżką. Tą samą, co w poprzednich przypadkach – dodał Tabiszewski.
Za całość odpowiedzialna będzie krakowska firma Pagro. To przedsiębiorstwo, które ma spore doświadczenie w tego typu przedsięwzięciach. Nawierzchnia znów przyjedzie z węgierskiej plantacji spod Budapesztu – tej samej, z której pochodziła trawa położona w Poznaniu przed Euro 2012. Grubość rolki to minimum 34 milimetry, a szerokość 120 centymetrów. Wymienione zostanie pole gry o łącznym wymiarze 8700 metrów kwadratowych.
Wymiana murawy potrwa do poniedziałku, 20 listopada.
Zobacz też: Zbigniew Boniek ostro o Lechu. „Robili wszystko, by nie przegrać. Mecz był nudny”
Źródło: Lech Poznań