Andrzej Duda przyleciał dziś do Poznania na Kongres Odbudowy Ukrainy organizowany na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Andrzej Duda odniósł się do konfliktu, który rząd PiS prowadzi z władzami Ukrainy.
Rząd PiS wprowadził jednostronne embargo na wwożenie zboża z Ukrainy na teren Polski, po tym, jak nie udało się władzom zapanować nad zbożem, który miało być tylko transportowane przez Polskę, a pojawiło się na polskim rynku. Ukraina na embargo odpowiedziała pozwem. Od tego momentu relacje polsko-ukraińskie nieustannie się pogarszają. Prezydent Duda w Nowym Jorku mówił o Ukrainie jako „tonącym, który może zrobić krzywdę innemu, gdy tonie”. Wczoraj prezydent Zełeński zapytany o to co może poprawić relacje z polskimi władzami, odpowiedział, że jest wdzięczny polskiemu narodowi, polskiemu społeczeństwo – „to wszystko dodał”.
Dziś na Kongresie Odbudowy Ukrainy prezydent Duda odniósł się do trwającego konfliktu.
-Rozumiem, że wielu z państwa z niepokojem odebrało te wydarzenia i wymianę zdań, jaka miała miejsce na forach politycznych. Chce powiedzieć tak, dla mnie współpraca z Ukrainą ma wymiar dziejowy. Dziejowy pomiędzy naszymi narodami. Państwo uczyniliście ogromny, wielki dar, niosąc wsparcie całkowicie bezinteresownie. Nie tylko przedsiębiorcy, ale jako ludzie. To jest ogrom kapitału, więzi międzyludzkiej, który powstał między naszymi narodami. Nie wierzę, że jeden spor polityczno-prawny może przekreślić taki kapitał. Nie mam wątpliwości, że spor o dostarczanie zboża z Ukrainy na polski rynek, jest odpryskowym wycinkiem relacji polsko-ukraińskich – mówił w Poznaniu Andrzej Duda.
Prezydent dodawał w swoim wystąpieniu, że część komentarzy, jakie padają z ust polityków, ma być skutkiem emocji, do których jak przekonywał, także mają prawo.
Ukraina a kampania
Szeroko opisywano w ostatnich dniach, że zaostrzenie retoryki PiS-u wobec Ukrainy może wynikać z trwającej kampanii politycznej i kalkulacji. Politycy władzy mieli zamówić badania, z których wynikało, że krytyka Ukrainy może przynieść im głosy wyborców, którzy dotychczas popierali Konfederację. Gdy PiS wprowadził embargo, a jego politycy zaczęli krytykować Ukrainę, faktycznie partia zaczęła zyskiwać większe poparcie.
Wczoraj na Kongresie Odbudowy Ukrainy ambasador naszego wschodniego sąsiada zapytany, czy obecna sytuacja w relacjach polsko-ukraińskich ma związek z kampanią w Polsce odpowiedział – Każda taka moja wypowiedź będzie w jakiś sposób ingerencją w tę kampanię wyborczą – mówił Wasyl Zwarycz, ambasador Ukrainy w Polsce.