Kilkaset osób przyszło na plac Wolności posłuchać i zobaczyć co mają do powiedzenia liderzy Konfederacji. Niespodziewanie na scenie pojawił się Ryszard Petru.
Spotkanie rozpoczęło się od małej pikiety przeciwników narodowców. Zorganizowali ją młodzi ludzie z Nowoczesnej. Ich manifestacja nie wpłynęła jednak na to, co działo się na scenie, gdzie występowali politycy Konfederacji.
W iście w gwiazdorskim stylu przy strzelających fajerwerkach, na scenie zaprezentowali się liderzy list Konfederacji z poszczególnych okręgów w Wielkopolsce. Później do zgromadzonych wyszedł Krzysztof Bosak a po nim wystąpił Sławomir Mentzen.
Liderzy Konfederacji skrytykowali rząd PiS a także wcześniejszą politykę PO. Zapowiedzieli, że po dojściu do władzy zagwarantują wolność podatkową i niezależność od Unii Europejskiej.
Nieoczekiwanie pod koniec spotkania, na scenę pojawił się Ryszard Petru kandydat kolacji Trzecia Drga do sejmu. Miedzy Sławomir Mentzenem a Ryszardem Petru wywiązał się dyskusje o pomyśle likwidacji ZUS i antysemityzmie.
W spotkaniu z liderami Konfederacji wzięło udział kilkaset osób. W dużej większości byli to mężczyźni.
czytaj także: Nie chcą konfederatów pod stadionem