W nocy z wtorku na środę policjanci ścigali przez ulice Poznania i Lubonia uciekającego kierowcę w samochodzie osobowym.
Pościg policyjny rozgrywał się w nocy na ulicach Poznania i Lubonia. Przez Poznań przejeżdżały radiowozy w pościgu za uciekającym kierowcą, siedzącym w samochodzie osobowym marki Skoda. Uciekinier zmierzał z Wildy przez ul. Królowej Jadwigi, a potem przez rondo Rataje i rondo Starołęka do Lubonia. Policja poszukiwała go też w miejscowych lasach w okolicach stacji BP Luboń/Wiry.
Informacje o pościgu potwierdzili funkcjonariusze w rozmowie z portalem epoznan.pl. Młodszy aspirant Łukasz Kędziora z biura prasowego wielkopolskiej policji wyjaśnił, że cała sytuacja miała związek z wcześniej prowadzoną interwencją. Kierowca skody nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe policjantów, co skłoniło ich do zainicjowania pościgu przez ulice Poznania, a następnie Lubonia.
Po intensywnym pościgu pojazd zatrzymał się na jednej z ulic w Luboniu, gdzie uderzył w ogrodzenie posesji. Następnie znajdujące się w samochodzie osoby kontynuowały ucieczkę pieszo. Policja była szybka w działaniu i zatrzymała cztery osoby związane z tą akcją. Teraz prowadzone będą dalsze czynności.
Czytaj też: Ukradli 11 samochodów. Policja z Poznania rozbiła gang