Lech Poznań wygrał u siebie ze Śląskiem Wrocław 2-1 (0-0) w meczu rozegranym w ramach 25. kolejki Ekstraklasy. Przez pierwszą połowę i część drugiej na boisku nie działo się nic ciekawego, aż wreszcie w 80. minucie prowadzenie „Kolejorzowi” dał Ołeksij Chobłenko. Po dwóch minutach wyrównał Marcin Robak. Gola na wagę trzech punktów w 89. minucie strzelił Christian Gytkjaer.
80 minut nudy i szaleńcza końcówka tak w telegraficznym skrócie można opowiedzieć o meczu Lecha z Śląskiem. O zwycięstwie Kolejorza zadecydował system VAR. Przy minusowej temperaturze sięgającej 10 stopni poniżej zera, na boisku zrobiło gorąco właśnie w samej końcówce . W 80 minucie. Răduț zacentrował z rzutu wolnego, a niezłym strzałem głową Słowikowi nie dał szans Chobłenko. Prowadzenie gospodarzy nie trwało długo, bowiem Śląsk wyrównał po dwóch minutach. Kamil Vacek zagrał do Robaka, a ten minął wychodzącego z bramki Buricia i strzelił swojego pierwszego w tym roku gola. Po chwili Lech ponownie mógł wygrywać, ale w sytuacji sam na sam Chobłenko nie dał rady pokonać Słowika. W 89. minucie po zagraniu głową Nikoli Vujadinovicia zwycięską bramkę dla gospodarzy zdobył Gytkjaer.
Zawodnicy pokazali, że chcą walczyć za Lecha – mówił po spotkaniu ze Śląskiem Wrocław trener Nenad Bjelica. Wygraliśmy zasłużenie. W drugiej połowie dominowaliśmy, mieliśmy wiele szans. Przed przerwą lepszy był Śląsk.
W niedzielę Lech zmierzy się przy Łazienkowskiej z Legią Warszawa. Kolejorz po 25 kolejce Ekstraklasy z dorobkiem 43 punktów zajmuje 3 pozycję. Do pierwszej Jagielonii traci 5 punktów do, drugiej Legii 2 punkty.
(ra)