17 lipca do biura Fundacji Malta wpłynął list otwarty, sygnowany przez liczną grupę osób ze świata kultury i sztuki, wyrażający zaniepokojenie przyszłością Festiwalu Malta w Poznaniu. Podmiotowość kultury stawiana jest w obliczu pytań o przyszłość tego wyjątkowego wydarzenia artystycznego. Jak przekonują sygnatariusze dla miasta Poznania, Malta to znacznie więcej niż tylko festiwal.
Festiwal Malta wspierają znane osoby ze świata sztuki
Od 33 lat Festiwal Malta stanowił integralną część tożsamości Poznania, przyciągając artystów, twórców, i widzów z Polski i całego świata. Wydarzenie to wrosło w życie miasta, stając się symbolem kreatywności i animatorem zmian kulturowych. Jego przyszłość stoi obecnie pod znakiem zapytania, stawiając na szali długoletni dorobek i dziedzictwo festiwalu.
Głos w obronie Malty podniosło wiele znanych postaci ze świata sztuki i kultury. Podpisali list otwarty kierowany do samorządu miasta Poznania, w tym do prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Ich zdaniem, w obliczu politycznych i ekonomicznych wyzwań, kultura i sztuka nie powinny być zepchnięte na margines i traktowane jako luksus. Wręcz przeciwnie, powinny stanowić integralny element rozwoju miasta i społeczeństwa, inspirując do dialogu i ożywiając przestrzeń publiczną.
Jak informują Festiwal Malta to nie tylko okazja do spotkania z artystycznymi dokonaniami, ale również źródło tożsamości i uczestnictwa dla trzech pokoleń poznaniaków. Wydarzenie to budowało mosty między Poznaniem a światem, zdobywając uznanie zarówno w Polsce, jak i za granicą. Gościło wybitnych artystów, a Maltańskie spektakle i koncerty zdobywały nagrody na całym świecie. To także rozwijający się ruch turystyczny, który przyczynia się do wzrostu ekonomicznego miasta.
Co dalej z festiwalem?
Niemniej jednak Festiwal Malta stoi teraz przed poważnymi wyzwaniami. Sygnatariusze pytają. Czy dzisiejsza władza zdaje sobie sprawę, że inwestycje w kulturę to inwestycje w rozwój społeczny, intelektualny i gospodarczy? Czy zdaje sobie sprawę, że utrata Malty może oznaczać odpływ publiczności do konkurencyjnych miejsc kultury, co wpłynie negatywnie na ekonomię miasta?
Zdaniem osób, które podpisały się pod listem decyzje władz miasta w tej sprawie, mają szerszy kontekst i konsekwencje. Dotyczą nie tylko festiwalu, ale także społeczności artystycznej, która odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu kultury miasta i kreowaniu jego tożsamości.
Twórcy pisma wskazują, że Festiwal Malta to duch miasta, kreatywna erupcja społecznej energii i radość wspólnego uczestnictwa w sztuce. Dlatego żądają, aby teraz, a nie po wakacjach ani po wyborach, miasto podjęło działania, które zagwarantują festiwalowi trwałą przyszłość i pozwolą dalej kreować historię Poznania jako miasta kultury, otwartości i dialogu.
Pod listem podpisali się m.in.:
- Agata Buzek, aktorka,
- Andrzej Chyra, aktor, reżyser,
- John Maxwell Coetzee, pisarz, laureat Literackiej Nagrody Nobla,
- Adam Ferency, aktor,
- Krzysztof Głuchowski, dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie,
- Agnieszka Holland, reżyserka,
- Joanna Klass, kuratorka, promotorka Polskiej Kultury Zagranicą,
- Ryszard Krynicki, poeta,
- Juliusz Machulski, reżyser, scenarzysta,
- Orhan Pamuk, pisarz, laureat Literackiej Nagrody Nobla,
- Paweł Pawlikowski, reżyser, laureat Oscara,
- Ewa Puszczyńska, producentka, laureatka Oscara,
- Andrzej Seweryn, aktor, reżyser, menadżer kultury,
- Maciej Stuhr, aktor, reżyser,
- Krzysztof Varga, pisarz, felietonista.
Odmienny głos poznańskiego twórcy
Natomiast Kuba Kapral, twórca i odbiorca kultury z Poznania sprzeciwia się wsparciu Festiwalu Malta przez miasto Poznań. Jego zdaniem festiwal od lat tonie w długach. A jego program stał się coraz bardziej hermetyczny i nieadekwatny do publicznie przeznaczonych środków. Kapral uważa, że poznańskie organizacje kulturalne, które realizują interesujące i dostępne wydarzenia, lepiej zagospodarują pieniądze przeznaczane na Festiwal Malta. Zamiast ratować festiwal, Kapral proponuje zakończenie jego działalności i rozpoczęcie nowych projektów kulturalnych. Te mają lepiej odpowiadać na potrzeby i oczekiwania mieszkańców Poznania. Jego zdaniem, wspieranie bardziej innowacyjnych i dostępnych inicjatyw kulturalnych przyniesie większe korzyści dla miasta i jego mieszkańców.
Czytaj też: Jacek Jaśkowiak o cenach biletów ZTM, o stanie poznańskiej PO i szczuciu na migrantów przez PiS [WYWIAD]