W swoim pierwszym meczu na testach w Warcie Poznań sprokurował karnego. Wcześniej nie grał przez ponad rok. Zieloni mogą być szansą dla Andre Wisdoma, który w 2020 roku padł ofiarą ataku nożem.
Dobry start kariery
Od przyszłego sezonu szeregi Warty Poznań zasilą Jakub Bartkowski, Kacper Przybyłko i Dario Vizinger. Możliwe, że kibiców Zielonych czekają jeszcze kolejne transfery. Na testach przebywa bowiem Andre Wisdom. To były zawodnik między innymi Liverpoolu. W wieku 21 lat portal Transfermarkt wyceniał go na 6 milionów euro. Kilka lat wysyłano go na wypożyczenia, między innymi do West Bromu, Norwich czy Salzburga. Finalnie W 2017 roku, w wieku 24 lat trafił do Derby za 2,3 miliona euro.
Szybował w dół
W lipcu 2021 roku wygasł jego kontrakt z Derby County. Od tego momentu nie mógł znaleźć sobie nowego klubu. Problemy jednak zaczęły się dla niego jeszcze wcześniej. Niedawno Ansdre Wisdom udzielił wywiadu dla „Daily Mail”. Opowiedział o szczegółach historii z 2020 roku. W trakcie pandemii piłkarz udał się na imprezę. Jak tłumaczył, kiedy chciał wyjść na zewnątrz, otoczyło go pięciu mężczyzn, którzy chcieli ukraść jego zegarek.
– Ja się nie zgodziłem i zaczęliśmy walczyć. Zostałem kilka razy dźgnięty nożem. Sam pojechałem do domu, a ulica była pokryta krwią – powiedział w wywiadzie dla „Daily Mail”.
Później Andre Wisdom próbował wracać do gry, ale jak sam mówił, nie osiągał tej samej wydajności i szybkości. Piłkarz przyznawał, że miał problemy z oddychaniem po wyjściu ze szpitala. Co więcej, niedługo później doznał kontuzji pachwiny.
Dostanie szansę w Warcie?
Nie wiadomo jednak, jak potoczy się przyszłość piłkarza w Warcie. Jego pierwszy mecz w barwach Zielonych skończył się porażką 0:3 z Pogonią Szczecin. Na domiar złego ostatnia bramka padła po rzucie karnym sprokurowanym właśnie przez Andrew Wisdoma. Klub do tej pory nie ogłosił żadnych wieści w sprawie transferu Anglika.
Czytaj także: Jeden z najważniejszych graczy Lecha przedłużył kontrakt