Zostawił bagaż dla kolegi. Akcja pirotechników na lotnisku w Poznaniu

Niezwykłą lekkomyślnością i zupełnym brakiem wyobraźni wykazał się 20-letni obywatel Kazachstanu, który na ogólnodostępnym terminalu w porcie lotniczym w Poznań-Ławica pozostawił swój bagaż, by…mógł go odebrać jego kolega.

Bagaż pozostawiono pod schodami obok szklanej windy w hali wylotów. Ponieważ mimo poszukiwań nie udało się ustalić czyja to własność, do akcji wkroczyli strażnicy graniczni. Walizka została sprawdzona przez psa służbowego do wykrywania materiałów wybuchowych i prześwietlona za pomocą urządzenia RTG.

Po tych czynnościach funkcjonariusze SG ustalili, że w bagażu nie znajdują się materiały wybuchowe. Pozostawiony bagaż zawierał rzeczy osobiste, odzież oraz artykuły biurowe, min. książki oraz zeszyty pisane w języku arabskim, a także książkę do nauki chemii. Funkcjonariusze wewnątrz bagażu ujawnili także numer telefoniczny właściciela -informuje mjr SG Joanna Konieczniak rzeczniczka prasowa Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej

Właścicielem okazał się 20-letni obywatel Kazachstanu. Cudzoziemiec przekazał funkcjonariuszom, że bagaż ten pozostawił celowo i z terminala miał go odebrać jego znajomy. Dodał także, że obecnie znajduje się na lotnisku w Warszawie, skąd zamierza odlecieć do Kazachstanu. Funkcjonariusze Straży Granicznej z Warszawy-Okęcie za pozostawienie bagażu na lotnisku w Poznaniu ukarali Kazacha mandatem karnym.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl