1-2 przegrała Warta Poznań z Radomiakiem Radom na boisku w Grodzisku Wielkopolskim.
Było to ostatnie spotkanie 32. kolejki PKO Ekstraklasy. Dla Warty bardzo nieudane, bo to trzecia porażka z rzędu. Wynik otworzył w 23. minucie… Kamil Kościelny, który skierował piłkę do własnej bramki. Później było jeszcze gorzej. Fatalny błąd popełnił Adrian Lis. Bramkarz Zielonych w pozornie niegroźnej sytuacji wyszedł przed pole karne. Chciał wybić piłkę, jednak ta „zatańczyła” mu na nodze i dostała się w posiadanie Lisandro Semedo. Takiego prezentu gracz Radomiaka nie mógł zmarnować i było 2:0 dla zespołu z Radomia.
Po przerwie Zieloni wrócili do gry, łapiąc kontakt z Radomiakiem. Honor Warty uratował Stefan Savić, który w 53 minucie płaskim strzałem po ziemi pokonał bramkarza gości. Niestety do końca meczu wynik na tablicy się nie zmienił. Warta przegrała na boisku w Grodzisku Wielkopolskim z Radomiakiem 1-2.
Z 44 punktami zajmuje 7 miejsce w tabeli. Za tydzień w Grodzisku zmierzy się z Piastem Gliwice.
czytaj także: Zawodnik Warty Poznań może w poniedziałek pobić rekord Ekstraklasy