Media przewidują, że w najbliższym czasie Cezary Kulesza ogłosi Nenada Bjelicę nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Były trener Lecha Poznań spełnia wszystkie warunki prezesa PZPN. “To łatwa opcja, ale czy dobra – nie wiem” – komentuje ekspert.
BJELICA SELEKCJONEREM?
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej opublikował na Twitterze krótki i tajemniczy wpis. Między flagami polski znalazły się dwie litery – “NB”. Zdaniem internautów są to inicjały nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Chodzi oczywiście o Chorwata Nenada Bjelicę, który wcześniej był w gronie kandydatów do objęcia tej funkcji. Informowały o tym również chorwackie media.
KANDYDAT IDEALNY?
Sam zainteresowany komentował, że jest zainteresowany objęciem naszej kadry, choć wcześniej nie otrzymał oferty. Dla Cezarego Kuleszy może być to jednak kandydat idealny. Przede wszystkim Bjelica dobrze komunikuje się w języku polskim. Po drugie jest to trener z Chorwacji, a kibice i eksperci naciskają na zatrudnienie szkoleniowca z zagranicy. Po trzecie Bjelica zostawił po sobie dobre wrażenie po pracy w Polsce.
Bjelica to byłaby łatwa opcja pod względem wizerunkowym z perspektywy PZPN. Pokażesz, że „chcieliście obcokrajowca, to macie obcokrajowca”, a przy tym zna język, w miarę zna nasz rynek i BARDZO chce pracować z naszą kadrą. Lubię gościa, to łatwa opcja, ale czy dobra – nie wiem. – skomentował na Twitterze Tomasz Ćwiąkała.
Z KOLEJORZEM 3. W LIDZE
Chorwat prowadził Kolejorza w latach 2016-2018. Z nim za sterami Lech wygrał 41 meczów, 21 zremisował, a 16 razy przegrał. W ciągu dwóch sezonów dwa razy udało mu się zająć 3. lokatę w lidze. Średnio w Ekstraklasie zdobywał 1,85 punktu na mecz. Po odejściu z Kolejorza znalazł zatrudnienie w Dinamo Zgreb, gdzie pracował 2 lata, a następnie przeniósł się do NK Osijek. Od września Bjelica pozostaje bez klubu.