Policja prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie zgłoszenia jakie napłynęło od jednego z rodziców kaliskiej szkoły. Według niego, katechetka miała znęcać się nad uczniami z klas od 1 do 3.
POSTĘPOWANIE
Obecnie postępowanie policji jest na bardzo wczesnym etapie, to tak zwane postępowanie sprawdzające. Śledczy rozmawiają teraz z innymi rodzicami i uczniami by sprawdzić, czy zarzuty się powtórzą. Policja ma 30 dni na te czynności. Dla dobra sprawy, by rodzice nie sugerowali się informacjami z mediów, nie mówimy teraz o szczegółach zawiadomienia i formach znęcania – mówi asp. Konrad Kaźmierczak z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
SIOSTRY ODPOWIADAJĄ
Oświadczenie w sprawie zachowania zakonnicy wydało natomiast jej zgromadzenie. Nazaretanki przekonują, że siostra katechetka nie przyznała się do winy i dodają: Gdy tylko pojawiły się pierwsze doniesienia medialne, katechetka sama zawnioskowała o udzielenie jej bezpłatnego urlopu, by nikt nie zarzucił jej, że wpływa na wyjaśnienie tej sprawy. Podkreślamy, że na ten moment sprawę znamy tylko z mediów, gdyż nie byliśmy nigdy wcześniej ani przez szkołę, ani przez rodziców informowani o jakichkolwiek nieprawidłowościach.
Zadziwiające jest natomiast zachowanie Kurii w Kaliszu, której rzecznik najpierw poinformował, że siostra przyznała się do winy i jest na urlopie zdrowotnym a następnie rzecznik wydał takie oświadczenie: W nawiązaniu do doniesień medialnych związanych z rzekomym przyznaniem się do winy Siostry Katechetki ze Szkoły Podstawowej w Kaliszu, pragnę oświadczyć, że w komentarzach udzielanych do mediów błędnie podałem informację o przyznaniu się Siostry do winy oraz o jej przebywaniu na urlopie zdrowotnym – ks. Przemysław Kaczkowski – rzecznik prasowy diecezji kaliskiej.
Sprawę znęcania nad uczniami bada więc obecnie policja, która gdy zbierze materiały zdecyduje, czy prowadzić śledztwo dalej, jeśli doniesienia się potwierdzą, czy odmówić jego prowadzenia.
Jeśli rodzice dzieci ze szkoły podstawowej w Kaliszu mają informacje o zachowaniach katechetki powinni powiedzieć o nich policji, wystarczy, że zadzwonią pod numer 112.
