- 
					
													
								
							
							Marianna Anders
											 
				 
				- 
					
				
 
			
		 
		
			Punktualnie o godzinie 9:00 wystartował 21. Poznań Maraton imienia Macieja Frankiewicza. Czołówkę tegorocznych biegaczy otwierają zwyciężczyni Maratonu Bostońskiego sprzed 11 lat i trzeci zawodnik Maratonu Berlińskiego z 2010 roku.
Maraton znów w Poznaniu
Do startu w 21. Poznań Maratonie przygotowywało się prawie 3,7 tysiąca biegaczy. Po trzech latach pandemii impreza wróciła do Poznania, a zawodnicy wystartowali z ulicy Grunwaldzkiej na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Trasa przebiega w pobliżu dawnego portu rzecznego, czyli tam gdzie 80 lat temu odbyła się dywersyjna-sabotażowa Akcja Bollwerk. Na mecie będą czekać medale upamiętniające własne tę akcję.
 
 
 
 
 
 
fot. Łukasz Gdak / wpoznaniu.pl
Faworyci poznańskiego maratonu
W Poznaniu biegnie dziś  zwyciężczyni maratonu w Bostonie sprzed 11 lat, Kenijka Caroline Cheptanui Kilel. Wygrała go z czasem 2:22:36, a w 2013 roku we Frankfurcie pobiegła 2 sekundy szybciej i ustanowiła swój rekord życiowy. 41-latka wciąż potrafi zabłysnąć formą – w 2021 roku zajęła czwarte miejsce na maratonie w Maladze. Wśród Polek, najlepszym rekordem życiowym (2:31:11) może poszczycić się Monika Andrzejczak. Kolejnym faworytem jest Etiopczyk Bazu Worku Hayla. W 2010 roku zajął trzecie miejsce w Maratonie Berlińskim, a jego rekord życiowy to 2:05:25. Być może pobije rekord trasy Poznań Maratonu wynoszący 2:11:43.
Utrudnienia w ruchu
W niedzielę 16 października w związku z poznańskim maratonem wprowadzono zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Trasa biegu jest zamknięta dla ruchu w godzinach od 8:00 do 16:00, dodatkowo ulica Grunwaldzka na odcinku od ulicy Szylinga do Roosevelta jest zamknięta od godziny 6:00. O dokładnych zmianach kursowania komunikacji miejskiej można przeczytać TUTAJ.
 
			
			
			
			
				
					
				
				
					Marianna Anders