Dwumetrowy wąż boa, który uciekł z mieszkania hodowcy w centrum Poznania w ostatni weekend został odnaleziony. Sprawa się jednak nie zakończyła, bo hodowcą interesuje się policja.
Przypomnijmy, w poniedziałek na jednej z grup na Facebooku, gdzie poszukiwane są zaginione zwierzęta, pan Maciej, właściciel węża, napisał:
Dzień dobry sprawa jest bardzo pilna. Między 20 a 22 maja pod moją nieobecność w Poznaniu uciekł mi wąż, prawdopodobnie uciekł z mieszkania przez uchylone okno w okolicach ul. Gołębia-Wroclawska. Jest to około 2-metrowy wąż boa o jasnym ubarwieniu – napisał właściciel węża.
O tym, że wąż boa się odnalazł poinformował sam właściciel w Internecie w poniedziałek. Post jednak usunął i nie chce już rozgłosu w tej sprawie. Bardzo prawdopodobne jednak, że w tej sprawie będzie musiał jeszcze sporo wyjaśnić. Jak poinformowała poznańska Gazeta Wyborcza, sprawą ucieczki węża zainteresowała się policja.
Uważamy, że ucieczka węża z domowego terrarium to nie jest normalna sprawa. Dlatego sprawdzamy, czy nie została złamana – Ustawa o ochronie praw zwierząt. Będziemy badać sprawę pod każdym możliwym kątem. Sprawdzimy m.in., w jakich warunkach wąż przebywał i czy nie był głodzony – skomentował sprawę dla Gazety Wyborczej Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.