Włamał się do sklepu. „Chciało mu się palić, a nie miał kasy”

Gruzin za pomocą kostki brukowej wybił szybę, a następnie okradł sklep w centrum miasta. Jak się okazało, wcześniej był skazany na rok więzienia.

Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku 25 czerwca na środę 26 czerwca. 44-letni mężczyzna za pomocą kostki brukowej wybił szybę jednego ze sklepów w pobliżu Starego Rynku. Następnie przestępca wszedł do środka i ukradł papierosy i zapalniczkę. Suma strat wynosiła prawie trzy tysiące złotych. Większość tej kwoty, to koszt wymiany szyby.

Nie miał kasy

Wszystko to widział przechadzający się w okolicy mężczyzna. Świadek zdarzenia zadzwonił na policję i wraz z funkcjonariuszami stworzył rysopis sprawcy. Wywiadowcy natychmiast zajęli się poszukiwaniem złodzieja. Znaleźli go zaledwie kilka minut później. Był to Gruzin. Miał zakrwawione ręce, a kieszenie miał wypełnione skradzionymi papierosami. Od razu przyznał się do winy. W rozmowie z policjantami stwierdził, że „włamał się do sklepu, bo chciało mu się palić, ale nie miał przy sobie kasy”.

Trafi za kratki

Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Za ten czyn grozi mu kara do 10 lat więzienia. Najprawdopodobniej za kratki trafi jednak na dłużej. W trakcie włamania bowiem 44-latek miał już zasądzony rok pozbawienia wolności za przestępstwa, których dokonał wcześniej. Do tej pory unikał odpowiedzialności.

Czytaj także: 68. rocznica Poznańskiego Czerwca. „Gdyby nie wasza determinacja świat byłby gorszy”

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl