Taką ciekawostką pochwalił się na swoim profilu na portalu społecznościowym X… Nie, nie prezydent miasta, ani zarząd ZTM, lecz Marek Józefiak, rzecznik Greenpeace Polska.
– Najszybsze poznańskie linie (27 km/h) osiągały w 2021 roku prędkość komunikacyjną bliższą metru w Warszawie (33 km/h) niż tramwajom w Łodzi czy Wrocławiu (obecnie: 16,5; 16,9 km/h) – wynika z raportów Pulsu Gdańska – informuje rzecznik Green Peace.
Jego zdaniem sukces czterech z pięciu poznańskich szybkich linii związany jest z tą trasą, niezależną od ruchu samochodowego.
– Poznań konsekwentnie inwestuje w linie tramwajowe wydzielone od ruchu samochodowego oraz w system ITS – inteligenty system zarządzania ruchem, co pozwala na przyspieszenie przejazdu komunikacji miejskiej. W grudniu oddano zmodernizowaną trasę kórnicką. W 2023 roku Poznań (20,5 km/h) był na drugim miejscu w Polsce, tuż za Bydgoszczą (21,1 km/h) pod względem szybkości tramwajów – pisze Marek Józefiak.
Swoje dane dotyczące prędkości poruszania się tramwajów w Polsce rzecznik Green Peace zaczerpnął z raportów, które każdego roku przygotowuje serwis Puls Gdańska.
Wynika z nich, że na drugim końcu zestawienia obejmującego 173 linie tramwajowe jest Elbląg, Łódź i Wrocław. W tych miastach tramwaje jadą ze średnią prędkością 16-17 km/h czyli mniej więcej o 20 proc. wolniej niż w Poznaniu.
– Te statystyki to nie przypadek. To efekt świadomych decyzji inwestycyjnych samorządów. O tym, czy i jak szybko dojedziemy komunikacją miejską do pracy i szkoły będą najbliższe wybory samorządowe – podsumowuje swój post rzecznik Green Peace.
Raporty Pulsu Gdańska prezentują prędkość teoretyczną, zakładaną przez organizatorów transportu zbiorowego w rozkładzie jazdy każdego z miast.