Warta Poznań nadal liderem tabeli Fortuna 1 Ligi! „Zieloni” po bardzo emocjonującej końcówce pokonali na wyjeździe GKS Bełchatów 2:1.
Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła dopiero w 53 minucie i zdobyła ją Warta Poznań. Gracjan Jaroch popędził z kontrą i widząc, że Daniel Niźnik wychodzi na przedpole – uderzył lobem i w pięknym stylu pokonał bramkarza gospodarzy.
Na kwadrans przed końcem zdarzył się prosty błąd. Po złym piąstkowaniu Adriana Lisa, piłkę przejął w okolicach linii pola karnego Bartosz Biel i ładnym strzałem pod porzeczkę doprowadził do wyrównania.
W 89. minucie Serhij Napołow dośrodkował w kierunku Łukasza Spławskiego, a ten zamknął akcję wślizgiem i Warta prowadziła 2:1. Tego prowadzenia nie oddała do końca spotkania.
Przygotowując się do meczu, spodziewaliśmy się trudnej przeprawy i dużego wysiłku. Tak też było, spotkanie trzymało nas w napięciu do samego końca. GKS jest drużyną własnego boiska, co się w sobotę potwierdziło. Mieliśmy dobry początek, ale potem zaczęły nam się zdarzać błędy i bełchatowianie wykorzystywali swój atut, czyli szybkie wyjścia z kontrą. Przepiękny gol Gracjana Jarocha znów dał nam trochę spokoju, jednak po wyrównaniu mecz raz jeszcze zaczął nam się wymykać. Zamknął to wszystko na szczęście Łukasz Spławski. Mamy zespół zawodników, którzy bardzo chcą się pokazać, co jest niesamowicie budujące. Także dlatego wygraliśmy jedno z najtrudniejszych spotkań tej jesieni — mówi Piotr Tworek, trener Warty Poznań.
Warta po tym zwycięstwie wróciła na fotel lidera. „Zieloni” mają 37 punktów tyle samo co zajmujące drugie miejsce Podbeskidzie Bielsko-Biała. Na trzecim miejscu z 35 punktami jest Stal Mielec.