Nawet o 20 procent więcej zapłacimy w tym roku za kilogram karpia. Wiąże się to z większymi kosztami, jakie ponoszą gospodarstwa. Droższa jest nie tylko energia, ale przede wszystkim zboże. Cena może jednak jeszcze wzrosnąć zaraz przed świętami, jeśli ryby zabraknie. Tak stało się rok temu.
DROGIE ŚWIĘTA
Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia będą jednymi z najdroższych w ciągu ostatnich lat. W poniedziałek informowaliśmy o tym, że za choinki zapłacimy w tym roku więcej o przynajmniej wartość inflacji. Od zeszłego roku mocno zmieniła się również cena karpia. Aktualnie za rybę zapłacimy nawet o 20 procent więcej. Cena może również wzrosnąć przed samymi świętami.
MOŻE BYĆ DROŻEJ
Rok temu u największego producenta karpia w Polsce, w Stawach Milickich, wynosiła ona 21 złotych za kilogram. Około 20 grudnia ryby zaczęło jednak brakować i zapłacić trzeba było nawet 25 złotych. Teraz za karpia zapłacimy 30 złotych za kilogram. Jeśli jednak sytuacja z zeszłego roku się powtórzy, cena ponownie może wzrosnąć. W podpoznańskim gospodarstwie rybnym w Wierzenicy za rybę zapłacimy o 5 złotych więcej niż rok temu.
WIĘCEJ ZA ZBOŻE = WIĘCEJ ZA KARPIA
Wiąże się to głównie z większymi kosztami, jakie ponoszą gospodarstwa rybackie. Największym problemem jest cena zbóż. Pszenica jeszcze w zeszłym roku kosztowała w granicach 1000 złotych za tonę. Aktualnie jest to nawet 1600 złotych. Ponadto, w górę poszły paliwa oraz prąd. Wzrosły także koszty utrzymania pracowników.