Radna PiS, Lidia Dudziak, zarzuciła spółce wprowadzenie złych zmian w organizacji. MPK przyznaje, że brakuje dużej liczby etatów. Nie łączy jednak tego z wprowadzonymi zmianami i wskazuje, że podobny problem występuje w wielu europejskich miastach.
ZŁE ZARZĄDZANIE?
Radna miejska, Lidia Dudziak, poprosiła o przeprowadzenie audytu w funkcjonowaniu MPK. Szczególną uwagę zwróciła na zmiany organizacyjne wprowadzone w spółce wraz z nowym rokiem. Jak przekazuje, w spółce zostało ustanowionych 6 nowych stanowisk kierowniczych. Według radnej zmiany wpłynęły na pogorszenie warunków pracy i komfortu pasażerów. Lidia Dudziak zwróciła uwagę na to, że pracownicy są oburzeni sposobem doboru kadry pracowniczej. Jak przekazała, twierdzą oni, że powołani zostali pracownicy o niewielkim doświadczeniu, zatrudnieni wcześniej na część etatu.
Jeszcze pracuje część załogi, która pamięta, jak funkcjonowało MPK, jaką miało renomę wśród mieszkańców, załoga, która utożsamia się ze spółką MPK, zależy im na niej, czuje się potrzebna i odpowiedzialna, za jej działania i wizerunek. – czytamy w interpelacji.
Lidia Dudziak napisała również, że pracownicy nie zostali odpowiednio poinformowani o zmianach organizacyjnych. Radna zwróciła także uwagę na wypadki i kolizje taboru, co wpływa na komfort mieszkańców. Jak napisała, “nowoczesne tramwaje odstawiane są na wiele miesięcy, a w zamian wyjeżdżają leciwe, wysokopodłogowe “stopiątki”.
SPÓŁKA SIĘ BRONI
Spółka zwraca jednak uwagę na to, że zmiany organizacyjne były zaplanowane już wcześniej, pracownicy mieli i cały czas mają dostęp do szczegółowych informacji, a stanowiska kierownicze nie zostały ustanowione, ale dostosowane do faktycznie wykonywanych obowiązków. Jak wskazuje MPK, “de facto były to stanowiska kierownicze”.
Łączenie powyższych zmian organizacyjnych z trudną sytuacją kadrową i modyfikacją częstotliwości kursowania komunikacji publicznej jest dla nas niezrozumiałe i trudno zająć w tej kwestii racjonalne stanowisko. – przekazała spółka.
BRAKUJE PRACOWNIKÓW
MPK poinformowało jednocześnie, że aktualnie zatrudnia 702 kierowców na 620,75 etatów oraz 563 motorniczych na 473,20 etatów. Jak się okazuje, brakuje odpowiednio 190 etatów kierowców i 50 etatów motorniczych. Braki uzupełniane są kierowcami z firm zewnętrznych oraz nadgodzinami pracowników.
Wielkością minimalną, zapewniającą usługę przewozową na akceptowalnym poziomie, oceniamy na 70-90 wakatów do uzupełnienia. – czytamy.
Spółka odniosła się również do liczby wypadków i kolizji. W 2022 roku zanotowano ich prawie 1100. Związane były między innymi z wtargnięciami pieszych pod pojazdy czy upadkami pasażerów. Wina prowadzących została potwierdzona w około 15 proc. przypadków. Według MPK mieści się to w wieloletniej średniej statystycznej.
