Pleszewscy policjanci zatrzymali 27-latka i 36-latkę pod zarzutem kradzieży niemal 170 litrów paliwa o wartości tysiąca złotych. Podczas zatrzymania funkcjonariusze odkryli coś jeszcze.
Dyżurny pleszewskiej komendy odebrał zgłoszenie dotyczące kradzieży oleju napędowego z jednej ze stacji paliw w Dobrzycy przy ul. Pleszewskiej. Sprawca podjechał pod dystrybutor samochodem marki Ford Mondeo, następnie napełnił pojemniki 167 litrami oleju napędowego. Straty oszacowano na tysiąc złotych.
-Sprawą zajęli się pleszewscy kryminalni, którzy ustalili, a następnie zatrzymali mężczyznę, odpowiedzialnego za kradzież paliwa. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec gminy Pleszew. Mężczyzna nie działał jednak sam – poinformowała Monika Kołaska z pleszewskiej policji.
Złodziejowi towarzyszyła 36-letnia kobieta, mieszkanka gminy Czermin, która kierowała fordem. Policjanci zatrzymali ją na ulicy Kochanowskiego w Pleszewie. Kobieta znajdowała się w samochodzie marki Ford Mondeo, który był zaparkowany niedaleko komendy. Za kierownicą pojazdu siedział 33-letni mieszkaniec gminy Chocz.
W pojeździe policjanci odkryli młynek elektryczny i wagę, a także narkotyki w postaci metamfetaminy.
-Od mężczyzny została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu. Samochód funkcjonariusze zabezpieczyli na parkingu – dodała Kołaska.
27-latce i 36-latce grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat za kradzież. Ponadto, 27-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za co również może odpowiedzieć przed sądem. W przypadku 33-latka postawiono mu zarzut posiadania środków odurzających. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Najciekawsze poznańskie akcje WOŚP: szaleństwa na torze, wizyta u niedźwiedzi
