Ukradli auto ze stacji benzynowej i wpadli w znak drogowy

Dwóch nastolatków włamało się do stacji benzynowej w Kazimierzu Biskupim. Ukradli kluczyki do auta, a następnie rozbili się nim o znak drogowy.

18-latek i jego 16-letni kolega postanowili włamać się do stacji paliw w Kazimierzu Biskupim. W poszukiwaniu wartościowych rzeczy, w jednej z szuflad, natrafili na kluczyki samochodowe. Pasowały do zaparkowanego przed stacją Mitsubishi L200, które postanowili „pożyczyć”. Przejażdżka nastolatków skończyła się uszkodzeniem znaku drogowego i wjechaniem w ogrodzenie. Wystraszeni konsekwencjami, uciekli.

Policjanci którzy przyjechali na miejsce wypadku zauważyli, że w pobliżu kręcą dwie młode osoby. Nastolatkowie byli pijani i nie potrafili wyjaśnić, co robią w tej okolicyo tak później porze. Badanie alkomatem wykazało u starszego z nich blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu, natomiast u młodszego ponad promil. Po dłuższej rozmowie, 18-latek sam przyznał się do rozbicia auta. Okazała się też, że nie posiadał prawa jazdy. Młodzieniec trafił do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz prowadzenie samochodu  w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 10 lat więzienia.

Jego  młodszy kolega usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem. Z uwagi na wiek, o jego losach zadecyduje sąd rodzinny.

Marianna Anders
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl