Ukradł rower i oddał go do lombardu, bo się nim znudził

Ukradł rower z wystawy sklepowej, a po chwili oddał go do lombardu. Wpadł w ręce policjantów kilka godzin później. Przed sądem odpowie nie tylko za kradzież, ale także za posiadanie narkotyków.

Kiedy właściciel sklepu zauważył zniknięcie roweru natychmiast zgłosił sprawę na policję. Wkrótce potem rower się odnalazł – w miejscowym lombardzie. Policjanci pojechali na miejsce, gdzie właścicielka przekazała im informacje o mężczyźnie, który przyprowadził rower. Po ustaleniu jego tożsamości okazało się, że jest on dobrze znany policjantom.

Rysopis 31-latka odpowiedzialnego za kradzież, oraz informację o jego poszukiwaniu rozesłano do wszystkich patroli policji.  Złodziej wpadł niedługo potem. Policjanci w trakcie patrolu w centrum Piły zauważyli mężczyznę, który pasował do opisu. Gdy ten ich zauważył, próbował uciekać pieszo, jednak policjanci z łatwością go dogonili.

Zatrzymany mężczyzna przyznał się do kradzieży. Tłumaczył, że ukradł rower by się nim przejechać. Kiedy zaczęło mu się nudzić postanowił sprzedać go w lombardzie za kilkaset złotych. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy mężczyźnie również narkotyki.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl