Porannym gościem Radia Zet był dziś nauczyciel roku Dariusz Martynowicz. Pytany o możliwą formę strajku podzielił się pomysłem, który może zyskać aprobatę nauczycieli.
Powoli mija czas, który nauczyciele dali premierowi na przygotowanie propozycji 20 procentowej podwyżki pensji. Jeśli ta konkretna kwota,, wypłacana jeszcze w tym roku nie pojawi się, nauczyciele z akcji protestacyjnej planują przejść do strajku. „Żadne rozwiązanie nie jest wykluczane” – mówią związkowcy z ZNP. A dziś w porannej rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu ZET, Dariusz Martynowicz stwierdził:
Na pewno nauczyciele nie będą strajkować w takiej formie, jak w 2019 roku. Kto wie czy przed nami nie taka droga jaką obrali ratownicy medyczni idąc na tydzień na zwolnienia lekarskie – mówił Martynowicz.
Dariusz Martynowicz u .@BeataLubecka : Na pewno nauczyciele nie będą strajkować w takiej formie, jak w 2019 roku. Kto wie czy przed nami nie taka droga jaką obrali ratownicy medyczni idąc na tydzień na zwolnienia lekarskie.#GośćRadiaZET@RadioZET_NEWS
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) August 30, 2022
Akcja protestacyjna będzie trwać do 8 września, do tego czasu nauczyciele będą czekać na ruch premiera Morawieckiego, czyli realizację ich postulatu 20-procentowych podwyżek. Jeśli podwyżek w tym roku nie będzie, 12 września odbędzie się spotkanie w ZNP, w czasie którego zapadną kolejne decyzję, możliwa jest także ta, o odstąpieniu od prowadzenia lekcji. Propozycja rządu 9-procentowej podwyżki od przyszłego roku, nie zadowala nauczycieli.
