Niektóre tramwaje pojadą nowymi trasami. „Nie jest to docelowy układ sieci”

Wielkimi krokami zbliża się powrót tramwajów na trasie Poznańskiego Szybkiego Tramwaju (PST) oraz w centrum Poznania. Niektóre linie pojadą nowymi trasami. – Nie jest to wytyczanie nowej linii, a korekta już istniejących – tłumaczy decyzję Bartosz Trzebiatowski, rzecznik prasowy ZTM.

13 maja tramwaje ponownie pojadą trasą Poznańskiego Szybkiego Tramwaju (PST). Tego samego dnia pojazdy wjadą również do centrum, gdzie przejadą ul. Fredry i Mielżyńskiego. Funkcjonować będzie też kolejny odcinek ul. Święty Marcin.

Pasażerowie będą mieli do wyboru kilka linii jadących przez centrum. Jedną z ważniejszych zmian będzie nowa trasa „siódemki”. Jej nowa trasa będzie liczyć aż 17,7 kilometrów i będzie wiodła przez najważniejsze ronda w mieście: Solidarności, Śródka, Rataje, Starołęka i Jana Nowaka-Jeziorańskiego, by dojechać na Ogrody.

Korekta tras

Jak informuje rzecznik ZTM Bartosz Trzebiatowski, na wytyczenie przebiegu nowej trasy komunikacyjnej ma wpływ wiele czynników. – Począwszy od diagnozy, że nowe połączenie jest potrzebne, na jego faktycznym uruchomieniu kończąc. Oczywiście powyższy proces dotyczy sytuacji korzystania z istniejącej sieci tramwajowej lub drogowej, dużo bardziej złożone jest przedsięwzięcie polegające na budowie np. nowego torowiska – mówi.

Trzebiatowski dodaje, że aby wytyczyć nową linię musi zaistnieć potrzeba wynikająca z dużego zapotrzebowania, np. w wyniku intensywnej zabudowy mieszkaniowej lub biurowej. – Konieczna jest także analiza dotychczasowej sieci połączeń i potoków pasażerskich na niej występujących, ponieważ czasami wystarczą nieznaczne korekty przebiegu istniejących linii, żeby znacząco poprawić obsługę komunikacyjną danego obszaru – tłumaczy.

Przed ewentualną decyzją o uruchomieniu nowej linii wymagane są m.in.: stwierdzenie faktycznej potrzeby uruchomienia linii, analiza możliwości technicznych przebiegu linii, analiza doboru taboru do obsługi linii i jego dostępności, analiza zapewnienia potencjalnej obsługi danej linii, uwzględnienie możliwości kadrowych MPK, uwzględnienie możliwości budżetowych miasta, w przypadku tras stałych konsultacje społeczne z radą/radami osiedli, których zmiana dotyczy.

– W kontekście powrotu tramwajów na trasę PST i do centrum miasta trudno mówić o wytyczaniu nowych przebiegów tras. W zdecydowanej mierze jest to powrót linii na swoje trasy (linie numer 8, 12, 14, 15 i 17) lub na trasę dopasowaną do aktualnych możliwości technicznych i mającą na celu zapewnić jak najlepszą obsługę jak największej liczby pasażerów (linia nr 16) – przekonuje Trzebiatowski.

Nie jest to układ docelowy

Rzecznik ZTM podkreśla, że tylko w odniesieniu do dwóch linii (3 i 7) można mówić o zmianie. – Jest to korekta już istniejących tras. Na linii nr 3 tramwaje zmienią trasę z powodu powrotu na PST „tradycyjnie” kursujących tam linii, natomiast „siódemka” z uwagi na przekierowanie linii nr 12 i 15 na PST oraz z powodu braku zawieszonej linii nr 4, ma za zadanie obsługę rejonu ulicy Połabskiej, Winograd z centrum, a także zapewnić dobrą komunikację obszaru Śródki i Rataj z centrum, Starołęką, Łazarzem i Ogrodami. Wpływ na powyższe dwie zmiany ma dążenie do zapewnienia jak najlepszej obsługi komunikacyjnej dla pasażerów przy wzięciu pod uwagę obecnych możliwości technicznych – dodaje.

ZTM zaznacza, że obecny układ sieci nie jest układem docelowym, ponieważ wciąż niedostępne są modernizowane trasy na ul. 27 Grudnia, przy placu Wolności i trwa remont trasy kórnickiej.

Zobacz też: Tramwaje wracają do centrum. Znamy datę

Źródło: ZTM

Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl