Toaleta nie powinna mieć płci – to hasło nowej akcji Kampanii Przeciw Homofobii. Upomina się ona o zniesienie podziału toalet na męskie i żeńskie, by swobodniej czuły się w nich osoby transpłciowe i niebinarne.
Koniec osobnych toalet?
Kampania Przeciw Homofobii wymienia 6 argumentów, za zniesieniem podziału płciowego w toaletach. Oto one.
Toalety neutralne płciowo:
1️⃣ gwarantują krótsze kolejki – każda osoba, niezależnie od tożsamości płciowej, może skorzystać z toalety, która w danym momencie jest wolna;
2️⃣ pozwalają rodzicom obu płci mieć oko na swój dzieci, podczas gdy maluchy korzystają z publicznych toalet;
3️⃣ dają możliwość asysty, gdy płeć opiekuna różni się od płci osoby, którą się opiekuje
4️⃣ zmniejszają koszty – można wybudować jedną toaletę zamiast dwóch
5️⃣ to wreszcie nic nowego – takie toalety funkcjonują od lat m.in. w pociągach
6️⃣ argumentem za wprowadzeniem toalet neutralnych płciowo jest to, że z toalety neutralne płciowo, w przeciwieństwie do toalet żeńskich i męskich, nie pogłębiają dysforii społecznej* odczuwanej przez osoby transpłciowe i niebinarne.
Dysfonia społeczna
Aktywiści z KPH tłumaczą, czym jest dysfonia społeczna i jakie mogą być jej skutki – dysforia społeczna dotyczy dyskomfortu związanego z funkcjonowaniem w społeczeństwie. Jedną z sytuacji, która może pogłębić dysforię płciową, jest wyrzucanie lub niewpuszczanie do przestrzeni jednopłciowych, takich jak np. toalety – czytamy we wpisie KPH, promującym zniesienie podziału płciowego toalet.