Dagadana, Mela Koteluk i Kwadrofonik, a także Zalia i Matylda/Łukasiewicz otworzyli tegoroczny cykl koncertów #NaFalach. Zobaczcie zdjęcia z pierwszego weekendu #NaFalach.
Pierwszy zespołem, który pojawił się na scenie cyklu #NaFalach Dagadana. Grupa w swojej twórczości łączy ze sobą elementy kultury polskiej i ukraińskiej, gromadząc wśród audytorium przedstawicieli obu narodowości.
– Jesteśmy świeżo po koncercie na fantastycznym festiwalu #NaFalach. Tym razem nasze utwory wybrzmiały w trzech językach: polskim, ukraińskim i migowym. Bardzo cieszymy się, że dzięki temu osoby niesłyszące mogły przeżywać występ razem z nami – mówi Dagmara Gregorowicz. – To wydarzenie było wyjątkowe także dlatego, że zagraliśmy w poszerzonym składzie. Do naszego składu dołączył kwartet instrumentów dętych złożony z czołowych polskich muzyków – dodaje Dana Vinnycka. – Mimo alertów pogodowych, na niebie zagościło słońce, a publiczność żywiołowo reagowała na muzykę, która również robiła nam za świetny chór – dodają zadowolone wokalistki.
Następnie na scenie pojawili się Mela Koteluk i Kwadrofonik, którzy zaprezentowali materiał z płyty Astronomia Poety. Baczyński. Zespół błyskawicznie oczarował publiczność swoją lirycznością, był to jeden z tych występów, który pamięta się na długo po jego zakończeniu.
– W piątkową noc mogliśmy snuć swoją astronomiczną opowieść Na Falach poznańskich – mówi Bartłomiej Wąsik z grupy Kwadrofonik. – Z jednej strony jezioro, z drugiej wspaniała publiczność, a nad nami łaskawe niebo, które postanowiło zrezygnować ze swoich burzowych planów. Dziękujemy za zaproszenie, to była wielka przyjemność – dodaje znakomity pianista, kompozytor i aranżer.
W sobotę, na scenie jako pierwsza pojawiła się Zalia. Prezentowany przez nią program idealnie wpisuje się w formułę letnich festiwali. Fani tej artystki najbardziej czekali na utwór Bezsensownie, który odśpiewali wraz z Julią Zarzecką i jej zespołem. Występ trwał nieco ponad godzinę.
– Wczorajszy koncert nad Maltą był dla nas super doświadczeniem, który dostarczył nam masę pozytywnej energii na dalszą część sezonu – mówi Zalia. – Atmosfera była przewspaniała – śpiewający i tańczący ludzie sprawili, że wszyscy bawiliśmy się świetnie. Przepiękne miejsce, super publiczność i świetny line-up. Wielkie dzięki za zaproszenie i oby do zobaczenia niedługo w Poznaniu – dodaje wokalistka.
Ostatnim zespołem, który zaprezentował się w ten weekend nad Jeziorem Maltańskim był duet Matylda/Łukasiewicz. Pomimo tego, że debiutancka płyta tego zespołu jeszcze się nie ukazała, publiczność z dużym zaciekawieniem słuchała utworów z przyszłego wydawnictwa. Najcieplej przyjęte przez audytorium piosenki, to oczywiście te, których można już posłuchać – Matka, Nudny rok, Zamknąć i Mężczyźni. –
– Wczorajszy występ nad Maltą był dla nas ogromnym przeżyciem. Jesteśmy młodym zespołem, to był dopiero nasz szósty koncert, tym bardziej jesteśmy wdzięczni że tyle osób chce słuchać naszej emocjonalnej muzyki – mówi Radek Łukasiewicz. – Podobało nam się, że żaby bardzo głośno rechotały oraz domki, w których spaliśmy. Dziękujemy za zaproszenie, wrócimy – dodaje z uśmiechem.
Cykl #NaFalach rozkręca się na dobre
Fani letnich festiwali, którzy już tęsknią za weekendowymi wydarzeniami mogą spać spokojnie. Już 14.07 #NaFalach przeniesie się nad Jezioro Strzeszyńskie, gdzie wystąpi Dawid Kwiatkowski. W kolejce do występu czekają jeszcze: Kamil Bednarek (18.08), Paktofonika (19.08) oraz Fisz/Emade Tworzywo (25.08). Wstęp na wszystkie wymienione koncerty jest bezpłatny. Program cyklu można znaleźć na stronie Na Falach.
czytaj także: Nowe jadalnie i bawialnie dla dzieci. Trwają remonty poznańskich żłobków