Jedni stoją, drudzy siedzą na podłodze i czytają książki lub o nich dyskutują, a wszystko to w kolejce po autograf Weroniki Marczak – ulubionej autorki książek dzisiejszych nastolatków. Poznańskie Targi przeżywają prawdziwe oblężenie czytelników.
– Przeczytałam „Rodzinę Monet” i zakochałam się w książkach. Nie wiem, jak wcześniej mogłam nie czytać – mówi kilkunastoletnia Nadia, która wraz z egzemplarzem książki znalazła się w tłumie rówieśników czekających na autograf ulubionej autorki i możliwość zrobienia sobie z nią zdjęcia. Jak się dowiadujemy w podobny szał na punkcie Weroniki Marczak wpadły także jej koleżanki z klasy.
– Wszystkie czytamy, teraz jest na to moda – mówi podekscytowana nastolatka.
– Jest ich tu przynajmniej tysiąc. Czy zamierza Pani podpisać książki wszystkich oczekujących? – pytamy autorkę młodzieżowej serii literackiej i całego tego zamieszania na Targach.
– Będę podpisywała tak długo, jak to możliwe, no chyba że wcześniej faktycznie zwichnę rękę – mówi pogodnie Weronika Marczak. Podobne kolejki ustawiają się do wielu innych autorów książek. Nim jednak wybierzemy swojego ulubionego pisarza, swoje odstać trzeba już przed wejściem na teren Międzynarodowych Targów Poznańskich.
– To budujące, książki przeżywają chyba swój renesans – mówi zagadnięty przez nas mężczyzna po pięćdziesiątce. Jego zdaniem książki są dziś swego rodzaju azylem chroniącym nas przed natłokiem negatywnych informacji przekazywanych przez media.
Poznańskie Targi Książki potrwają do niedzieli. Bilety ulgowe można kupić on-line za 10 zł a normalne sprzedawane są po 15 zł.