Strażacy wyciągnęli mężczyznę z płonącego mieszkania. O jego życiu “decydowały minuty”

Najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej wywołało poważny pożar w mieszkaniu. Strażacy z zewnątrz nie pozwalali na rozprzestrzenianie się ognia, a pozostali przeczesywali mieszkanie. Przy oknie znaleźli leżącego mężczyznę.

W ŚRODKU BYŁA OSOBA

Wczoraj około godziny 17:30 dyżurny straży pożarnej w Skokach przyjął zgłoszenie o pożarze mieszkania przy ulicy Wągrowieckiej. Kobieta zgłaszająca pożar poinformowała o tym, że w budynku najprawdopodobniej jest osoba, która widoczna była w oknach. Kiedy pierwsze zastępy pojawiły się na miejscu, z mieszkania wydobywały się już języki ognia.

SKOORDYNOWANA AKCJA

Strażacy podzielili się na dwie drużyny. Jedna z nich z zewnątrz starała się ograniczyć rozprzestrzenianie się ognia na pozostałą część budynku, w której znajdował się między innymi oddział banku. W tym czasie pozostali strażacy weszli do mieszkania i w trudnych warunkach przeczesywali jego zakamarki w poszukiwaniu osób, które mogły być w środku.

ZADECYDOWAŁY MINUTY

W pewnym momencie natrafili oni na mężczyznę leżącego przy oknie. Strażacy ewakuowali go na zewnątrz i do czasu przybycia karetki pogotowia udzielili mu niezbędnej pierwszej pomocy. Jak podkreślają, o życiu mężczyzny zadecydowały minuty. Ratownicy ustabilizowali jego stan, a następnie przewieźli do szpitala. Później strażacy dogaszali pomieszczenia mieszkania. Na miejscu był również obecny patrol policji oraz służba gazowa i energetyczna. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl