Spór o 5 tys. złotych z Przemysławem Czarnkiem. Filozofka z Poznania wygrała z ministrem w sądzie

Dr Joanna Malinowska z Wydziału Filozoficznego UAM miała najwyższą liczbę punktów w rankingu. Pomimo tego nie dostała stypendium naukowego. Taką decyzję podjęło Ministerstwo Edukacji i Nauki. Badaczka odwołała się do sądu i wygrała.

Nie dostała stypendium, mimo odpowiedniej liczby punktów

Dr Joanna Malinowska znalazła się m.in. na przygotowanej przez czasopismo Forbes, liście 100 kobiet 2022 roku. Weszła w skład Komitetu Sterującego East European Network for Philosophy of Science (wschodnioeuropejskiej sieci skupiającej filozofów nauki) na lata 2022- 2026. Oznacza to, że znalazła się w gronie dziesięciu wybitnych naukowców i naukowczyń z największych uczelni wyższych w Europie.

Rektor UAM w Poznaniu w grudniu 2021 roku wystąpił do ministra edukacji i nauki, Przemysława Czarnka o przyznanie dr Joannie Malinowskiej stypendium dla młodszych naukowców. Wynosi ono 5 tys. zł. miesięcznie (wypłacane przez trzy lata).

Stypendia są przyznawane na podstawie punktów zgromadzonych przez kandydatów. Punkty można zdobyć za różne osiągnięcia naukowe. Takie jak napisanie, lub współautorstwo artykułu naukowego opublikowanego w czasopiśmie naukowym, lub w materiałach z recenzowanych konferencji międzynarodowych, prowadzenie innowacyjnego projektu badawczego, praktyczne wykorzystanie wyników badań naukowych lub prac rozwojowych, a także za napisanie i wygłoszenie referatu naukowego. Wszystko to jest określone w rozporządzeniu ministra edukacji i nauki.

Dr. Malinowska zdobyła 673 punkty za swoje osiągnięcia. Z tego 640 punktów przypada na kategorię związaną z autorstwem artykułu naukowego opublikowanego w czasopiśmie naukowym lub w materiałach z recenzowanych konferencji międzynarodowych.

Mimo że zajmowała pierwsze miejsce na liście rankingowej po zsumowaniu wszystkich punktów, minister edukacji i nauki podjął decyzję o nieprzyznaniu jej stypendium. Zamiast tego, trzy inne osoby otrzymały stypendia, które zdobyły mniej punktów. Resort wskazał, że w przypadku dr. Malinowskiej doszło do „maksymalizacji punktów” za publikacje w renomowanych czasopismach o wysokim wskaźniku punktowym. W pewnym sensie zarzucono dr. Malinowskiej, że publikuje w określonych periodykach, a nie w innych.

Dr Joanna Karolina Malinowska (fot. Biuro Prasowe UAM / Twitter)

Subiektywna decyzja ministra Czarnka?

– Punktacja była przyznawana zgodnie z listą ministerialną czasopism punktowanych, a jest to przecież punktacja, która stosowana jest do ewaluacji nauki w Polsce. I ja po prostu, zgodnie z tymi regułami, według których naliczano punkty, dostałam ich bardzo dużo. Nie rozumiem, dlaczego ma to być minus w moim przypadku, podczas gdy inne osoby, z dokładnie tego samego powodu, po prostu dostały stypendia – wyjaśniała dr Joanna Malinowska w rozmowie z TOK FM.

Minister zaznaczył, że miał możliwość dokonania rewizji listy rankingowej zespołu i ocenił, że punktacja wniosku była „nieadekwatna do osiągnięć naukowych”. W rezultacie zdecydował odmówić przyznania stypendium.

Dr Malinowska w rozmowie z TOK FM twierdzi, że powodem odmówienia przyznania stypednium są jej poglądy. Jest aktywną feministką i społeczniczką. Brała udział w Czarnym Proteście w obronie praw kobiet, organizowała też protesty antyfaszystowskie w stolicy Wielkopolskie. Jej artykuły naukowe publikowały takie czasopisma jak: „American Journal of Bioethics”, „Health Care and Philosophy”, „Synthese”.

– Nigdy bym nie pomyślała, że można czyjąś pracę naukową, czyjś dorobek, oceniać z perspektywy prywatnego zaangażowania w życie społeczne. Jednak po tym roku, kiedy moja sprawa była bardzo długo w sądzie administracyjnym, po wielu rozmowach w środowisku naukowym, mam podejrzenie, że cały ten kontekst mógł być istotny. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę wypowiedzi samego ministra Czarnka, który mówi, że nie będzie finansować „lewaków i komunistów”. A ja i moje działania wpisują się dość mocno w ten lewicowy nurt – mówiła w rozmowie z TOK FM dr Joanna Malinowska.

Dr Malinowska wygrała w sądzie

Dr Malinowska zdecydowała się podjąć drogę prawną i złożyć skargę na decyzję ministra. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i trwała przez kilka miesięcy. W swojej skardze wskazała m.in., że zgodnie z ustalonymi przez ministra zasadami, „podstawą przyznania stypendium jest lista rankingowa wniosków uszeregowana według liczby przyznanych punktów”. A także, że nie ma innych przepisów dotyczących tej kwestii.

Nie zgodziła się też z argumentacją ministerstwa, które zasugerowało, że argumentem za nieprzyznawaniem stypendium był brak punktów dodatkowych za wpływ na dyscyplinę naukową w Polsce. Łącznie można ich uzyskać 20. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zgodził się z dr. Malinowską. Uchylono decyzję o nieprzyznaniu stypendium dla młodych naukowych. Sąd powołał się na rozporządzenie ministra. „Każdy wniosek o przyznanie stypendium, który spełnia wymogi formalne, podlega ocenie merytorycznej, za pomocą oceny punktowej. Ustawodawca wykluczył zatem możliwość dokonywania oceny merytorycznej wniosku o przyznanie stypendium za pomocą jakiejkolwiek innej metody – poza metodą punktową”. Minister postanowił rozstrzygnąć sprawę w sposób odmienny, niż wynika to z rankingu wniosków. Zdaniem sądu to lista rankingowa stanowi podstawę do uwzględnienia wniosku o przyznanie stypendium.

Minister edukacji przygotował skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Przemysław Czarnek (fot. Łukasz Gdak)

Czytaj też: Justyna Socha skreślona z list Konfederacji. Stanęli za nią Braun i Korwin-Mikke

Źródło: TOK FM.
1

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl