Poznańscy naukowcy rzucają światło na relację między chorobami układu krążenia a funkcjami poznawczymi. Przy użyciu zaawansowanych narzędzi obliczeniowych i sztucznej inteligencji, lekarze opracowali rozwiązanie do identyfikacji pacjentów wymagających wsparcia.
Poznański Szpital im. J. Strusia przeprowadził rewolucyjne badania, które skoncentrowały się na analizie, w jaki sposób choroby układu krążenia wpływają na funkcje poznawcze pacjentów. Ta analiza ma potencjał zmiany losów medycyny, otwierając nowe perspektywy w leczeniu i opiece nad pacjentami z problemami sercowo-naczyniowymi.
Odkrycia te mogą przyczynić się do udoskonalenia strategii leczenia oraz wskazać na nowe możliwości prewencji i terapii. Ma to istotne znaczenie dla poprawy jakości życia osób dotkniętych schorzeniami układu krążenia.
Choroby układu krążenia
W Polsce jednymi z najczęstszych przyczyn zgonów są schorzenia układu krążenia, takie jak choroba niedokrwienna serca, niewydolność serca czy miażdżyca. Choroby te stanowią poważne wyzwanie dla zdrowia. Obejmują one szeroki zakres dolegliwości, od dusznicy bolesnej po zawał serca, wymagając kompleksowej opieki medycznej i prewencyjnych działań zdrowotnych. Ponadto, wpływają one nie tylko na zdrowie fizyczne, ale również, jak się okazało, mają istotny znaczenie na funkcjonowanie psychiczne naszego organizmu.
Obserwacje poznańskich lekarzy
– Zauważyliśmy, że wielokrotnie nasi pacjenci nie pamiętają, jakie leki powinni zażywać, zapominają, jak je dawkować, nie wiedzą, jak się zachować w pewnych sytuacjach zdrowotnych – wyjaśnia prof. Paweł Burchardt z Oddziału Kardiologicznego szpitala im. J. Strusia w Poznaniu. – Początkowo kładliśmy to na karb stresu, wywołanego hospitalizacją. Ale postanowiliśmy zweryfikować nasze obserwacje.
Nowatorskie badanie przeprowadzone przez poznańskich lekarzy
Osoby, które doznały zawału serca, wzięły udział w innowacyjnym badaniu. Przeszły dwie kliniczne oceny. Pierwszą podczas hospitalizacji z powodu zawału, a drugą 6 miesięcy później. Lekarze zbierali pełną dokumentację medyczną, włączając badania laboratoryjne i echokardiografię. Stan psychiczny oceniano za pomocą powszechnie stosowanych testów, takich jak inwentarz depresji czy test rysowania zegara, umożliwiający wnioskowanie o funkcjach poznawczych na podstawie uzyskanego rysunku.
Wyniki badania ujawniły, że aż około 30% pacjentów wykazywało deficyty poznawcze, co ma istotne znaczenie kliniczne, wpływając na ich zdolność do przestrzegania zaleceń lekarskich i skuteczne przyjmowanie leków. Warto zaznaczyć, że badane osoby różniły się pod względem występowania zaburzeń poznawczych.
W wyniku przeprowadzonych badań naukowcy zidentyfikowali 4 grupy pacjentów, różniące się pod względem zmian w ich stanie psychicznym. Pierwsza grupa charakteryzowała się stałymi deficytami funkcji poznawczych. Obserwowanymi zarówno na początku badania, jak i po 6 miesiącach, co objawiało się m.in. problemami z pamięcią. Druga grupa miała przemijające zaburzenia – pacjenci wykazywali deficyty po zawałach, ale po 6 miesiącach wyniki badań były już prawidłowe. Trzecią grupę stanowiły osoby, u których zaburzenia funkcji pojawiły się dopiero po 6 miesiącach. Natomiast w czwartej grupie nie odnotowano żadnych zaburzeń funkcji poznawczych.
– Nasi pacjenci mieli zaburzoną przede wszystkim funkcję uwagi. Można więc wysunąć hipotezę, że przyczyna tego może być związana z chorobą naczyniową – mówił prof. Paweł Burchardt. Dodaje, że taka hipoteza może być podłożem dalszych badań dotyczących tego, jak wyglądają inne funkcje poznawcze w pozostałych grupach pacjentów. To ważne, ponieważ jeśli wcześnie wykryjemy zmiany w funkcjonowaniu poznawczym. Możemy szybko skierować pacjentów do innych specjalistów, np. psychologów czy neurologów.
Analiza sztucznej inteligencji ma znaczący wpływ na badania poznańskich lekarzy
Badanie przeprowadzone przez naukowców z Poznańskiego Szpitala im. J. Strusia opracowało narzędzie wykorzystujące metody uczenia maszynowego do szybkiego wytypowywania pacjentów z potencjalnymi zaburzeniami poznawczymi.
Algorytmy analizowały rysunki zegara wykonane przez pacjentów, oceniając ryzyko przyszłych problemów poznawczych. Osiągnięto imponującą czułość na poziomie 95%.
Naukowcy planują rozwijanie badania z udziałem innych pacjentów kardiologicznych, co pozwoli lepiej zrozumieć zależności i doskonalić pomoc chorym.
Dr. Janusz Rzeżniczak, kierownik Pracowni Serca i Naczyń, podkreśla, że to przełomowe badanie zmienia spojrzenie na opiekę nad osobami starszymi, będącym wyzwaniem dla medycyny.