Skarbnicy samorządów polskich w Poznaniu: „Straciliśmy 30 mld złotych”

Ważne spotkanie skarbników Unii Metropolii Polskich miało miejsce w Poznaniu, gdzie omawiano kwestie finansowe dotyczące samorządów. Dyskusje koncentrowały się na podatkach i opłatach lokalnych oraz na sposobach wyjścia miast i gmin z trudnej sytuacji finansowej. Skarbnicy rozmawiali również o potrzebie wprowadzenia zmian w systemie finansów publicznych.

Pilne zmiany są niezbędne

Jednym z kluczowych tematów poruszonych podczas spotkania były kwestie finansowania samorządów. Głównym źródłem dochodów miast w Polsce są podatki pobierane od mieszkańców, takie jak podatek dochodowy od osób fizycznych (PiT) i od osób prawnych (CiT). Do roku 2018 blisko 50 proc. wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych stanowiło stabilne i przewidywalne źródło dochodów własnych miast. Jak twierdzą skarbnicy, kiedy dochody mieszkańców rosły, rósł również dochód miast, co umożliwiało rozwój i zapewnienie lepszej jakości życia.

Jednak od roku 2019 rząd kilkukrotnie wprowadzał zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Skutkiem tych zmian było ogromne zmniejszenie bieżących dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego w całej Polsce. W praktyce oznacza to, że miasta mają znacznie mniej pieniędzy na realizację swoich zadań, takich jak dofinansowanie żłobków, opieki zdrowotnej, remontów szkół czy naprawy chodników.

– Zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych przyniosły samorządom ubytki w dochodach własnych w bezprecedensowej jak dla samorządów do tej pory skali – mówiła Dorota Pudło-Żylińska, skarbnik Szczecina i dodała: – Jednorazowe rekompensaty czy próba zrekompensowania, chociaż części tych ubytków niestety jest pomocą doraźną, a miasto wymaga wieloletniego planu. W związku z tym kluczowe jest przywrócenie stabilizacji wieloletniej.

Od lewej: Stanisława Kozłowska (skarbnik Białegostoku), Krzysztof Mączkowski (skarbnik Łodzi), Piotr Husejko (skarbnik Poznania) i Dorota Pudło-Żylińska (skarbnik Szczecina) / fot. Łukasz Gdak

Dochody samorządów podziurawione

Zmniejszeniu dochodów towarzyszy niepełna rekompensata. W roku 2021 wynosiła ona 8 miliardów złotych, a w roku 2022 – 13,7 miliardów złotych. W maju tego roku Ministerstwo Finansów zaproponowało około 9 miliardów złotych „wyrównania” dla samorządów. Jednak Związek Miast Polskich oszacował, że ubytek dochodów wyniesie około 30 miliardów złotych w 2023 roku.

Niepokojące dla skarbników są nie tylko wysokość tych kwot, ale także dotychczasowy sposób ich podziału. Podkreślają, że środki powinny być rozdzielane zgodnie z zaproponowaną przez samorządy formułą, która zapewni najbardziej sprawiedliwy podział, niefaworyzujący żadnej kategorii samorządów (gminy wiejskie, gminy miejsko-wiejskie, miasta, miasta na prawach powiatu, powiaty, województwa samorządowe).

Ich zdaniem konieczne są również znaczące zmiany systemowe w finansowaniu samorządów. Przede wszystkim należy zwiększyć ich udział w podatku dochodowym odpowiednio do 57,12 proc. dla gmin, 15,25 proc. dla powiatów i 2,38 proc. dla województw.

fot. Łukasz Gdak

Problemy związane z edukacją

Kolejnym wyzwaniem, przed którym stoją samorządy, jest finansowanie oświaty. W latach 2008-2009 pieniądze pochodzące z budżetu państwa w formie subwencji oświatowej i dotacji pozwalały samorządom w pełni finansować wynagrodzenia nauczycieli. Obecnie wystarczają jedynie na pokrycie 88 proc. tych wynagrodzeń. W rezultacie samorządy z roku na rok muszą coraz bardziej dopłacać do funkcjonowania szkół. W 2015 roku było to ponad 18,8 miliarda złotych, a w 2022 roku ponad 39,1 miliarda złotych.

Podczas gdy samorządy stale zwiększają wydatki na oświatę, realny udział finansowania z budżetu centralnego maleje w stosunku do PKB. Od roku 2008 do 2013 udział subwencji oświatowej w PKB oscylował wokół 2,4 proc., a w kolejnych latach spadł poniżej 2 proc.

Dlatego samorządy proponują nowy mechanizm ustalania minimalnej wysokości subwencji oświatowej. Powinna ona wynosić co najmniej 3 proc. wartości PKB, ale nie mniej niż wydatki bieżące samorządów przeznaczone na wynagrodzenia nauczycieli i dotacje dla placówek niepublicznych.

– Samorządy dofinansowywały oświatę w Polsce z własnych dochodów, a obecnie to już jest prawie 40 milinów złotych – tłumaczył Piotr Husejko, skarbnik Poznania i dodał: – Z roku na rok wynagrodzenia nauczycieli coraz bardziej zbliżają się do płacy minimalnej, a uczelnie o profilu pedagogicznym odnotowują spadek liczby absolwentów. Rośnie za to liczba uczniów, którzy wybierają szkoły niepubliczne. Tylko odpowiednie dofinansowanie oświaty może odwrócić tę sytuację.

fot. Łukasz Gdak

Podatki lokalne

Podczas spotkania poruszono również kwestie dotyczące postulowanych zmian w systemie podatków lokalnych. Zwracano uwagę na konieczność likwidacji ulg i zwolnień wprowadzonych ustawowo. Wymaga to również jasnego i precyzyjnego określenia przedmiotu opodatkowania w ustawach podatkowych. Tak aby zmiany w innych ustawach, na przykład w prawie budowlanym, nie miały wpływu na przedmiot opodatkowania, na przykład budynków.

Skarbnicy proponują także uproszczenia, takie jak zmniejszenie liczby stawek podatkowych. Postuluje się również konsolidację podatkową, która polegałaby na likwidacji podatku rolnego w miastach i zastąpieniu go podatkiem od nieruchomości.

– Propozycje, które przedstawiliśmy, muszą być wdrożone, jak najszybciej. Są też niezależne od tego, że trzeba pracować nad kompleksową zmianą systemów finansowych samorządowych. System, który jest dzisiaj, posypał się w wyniku różnych zmian, zwłaszcza tych dokonywanych od 2019 roku w zakresie podatku dochodowego – podsumował Krzysztof Mączkowski, skarbnik Łodzi.

fot. Łukasz Gdak

Czytaj też: Takiego sprzętu jeszcze nie było. Szpital zyskał nowoczesny rezonans

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl