Warta Poznań podjęła we wtorkowy wieczór w Grodzisku Wielkopolski, ŁKS Łódź. Mecz zakończył się zwycięstwem łodzian 4:2. Po kwadransie meczu sędzia przerwał jednak spotkanie. Na płytę boiska kibice ŁKS-u zaczęli rzucać race.
Warta i ŁKS to tegoroczni spadkowicz z Ekstraklasy. Łodzianie spadli z hukiem. W 34 spotkaniach w sezonie 2023/2024 uzbierali zaledwie 24 punkty. Początek tego sezon w Betclic I lidze, też nie był dla nich udany. Po 5 kolejkach przed meczem z Wartą, ŁKS nie wygrał żadnego spotkania i na koncie miał 1 punkt.
Na mecz do Grodziska Wielkopolskiego przyjechała spora grupa kibiców z Łodzi. Po kwadransie fani ŁKS-u najpierw odpalili race a później zaczęli rzucać nimi na murawę w kierunku piłkarzy. Jakby tego było mało, odpali jeszcze fajerwerki.
Sędzia w obawie o zdrowie piłkarzy, przerwał mecz i nakazał wszystkim zawodnikom zejść do szatni. Przez kilka minut delegat PZPN, zastanawiał się, czy nie przerwać meczu.
Po kilku minutach spotkanie zostało wznowione, ale sędzia podjął decyzję, że przy kolejnym podobnym zachowaniu kibiców, przerwie mecz i zakończy go walkowerem dla Warty Poznań.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla ŁKS-u.
czytaj także: ŁKS z pierwszym zwycięstwem w sezonie. Prezent zrobiła mu Warta