Rusza proces Tomasz J., który wysadził kamienicę na poznańskim Dębcu

Najpierw z zazdrości zabił swoją żonę, później rozczłonkował jej zwłoki, a następnie wysadził w powietrze kamienicę. W gruzach zginęły cztery osoby. Półtora roku po tragicznym wybuchu w kamienicy na poznańskim Dębcu w poznańskim Sądzie Okręgowym rusza proces Tomasza J.

Proces odbywał się będzie w największej sali poznańskiego Sądu Okręgowego. Zainteresowanie mediów i osób postronnych było tak duże, że aby wejść na salę, trzeba było wcześniej odebrać kartę wstępu. Pierwszą rozprawę śledzić będzie na sali około 150 osób. Są wśród nich rodziny, które kiedyś mieszkały w kamienicy przy ulicy 28 Czerwca 1956 r., gdzie doszło do wybuchu.

Sprawa jest wyjątkowa, bo oskarżony usłyszał zarzuty: zabójstwa pięciu osób, w tym żony oraz próby zabójstwa 34 lokatorów kamienicy. Jak ustaliła prokuratura, oskarżony uszkodził instalację gazową w budynku, bo chciał zatrzeć ślady morderstwa żony. W śledztwie Tomasz J. odmówił zeznań.

Dziś sąd ma przesłuchać oskarżonego. Odczyta też wcześniejsze zeznania jego żony. Kobieta już wcześnie bała się oskarżonego i chciała się rozwieść. Sąd odtworzy też nagranie zeznań syna małżeństwa.

Tomaszowi J. za to co zrobił, grozi dożywocie.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl