Rowerowy Poznań świętuje jubileusz

Tadeusz Mirski z Rowerowego Poznania w ramach 30. jubileuszu powstania organizacji opowiedział nam o rozwoju infrastruktury rowerowej w Poznaniu, jej potrzebach i szansach. “Rowery są nieuniknionym wyborem”.

JUBILEUSZ I WYDARZENIA

Rowerowy Poznań świętuje 30 lat istnienia. W tym roku wiele atrakcji dla fanów dwóch kołek odbędzie się pod patronatem właśnie tego jubileuszu. 7 marca odbędzie się otwarte spotkanie z członkami dawnej grupy założycielskiej. Uczestnicy będą mogli zobaczyć archiwalne zdjęcia z lat 90. i zobaczą, jak zmieniło się miasto i organizacja. Spotkanie odbędzie się o godzinie 18:30 w PSNC Future Labs.

19 marca odbędzie się również rowerowe powitanie wiosny. To wydarzenie było realizowane od początku istnienia organizacji. Na koniec listopada członkowie organizacji planują też wydarzenie o nazwie “rzeka rowerów”. To rodzinny przejazd rowerowy, którego pierwsza edycja odbyła się w zeszłym roku. Trasa liczyła wtedy 6 kilometrów.

WTEDY RUSZYŁO

Rowerowy Poznań w ramach jubileuszu podsumowuje również historię. Jak się okazuje, przełomowym momentem dla rowerów w Poznaniu było wprowadzenie programu rowerowego i standardów rowerowych. Od tego momentu Miasto zaczęło dopinać i łączyć ze sobą trasy rowerowe. Zaczęto je również wtedy budować w miejscach, w których wyliczenia prognozowały największy ruch.

Kluczową trasą, która została w ten sposób zrealizowana, to trasa grunwaldzka. Widzimy tam z roku na rok gigantyczne przyrosty. Wraz z łączeniem kolejnych odcinków trasy i odcinków, które są przewidywane, trasy będą generowały jeszcze więcej ruchu. – powiedział Tadeusz Mirski.

DOBRE PROGNOZY

Według oceny Tadeusza Mirskiego nie możemy jeszcze porównywać się z Holandią lub Danią. Warto jednak podkreślić, że Poznań to najbardziej przyjazne rowerom miasto w Polsce. Ruch rowerowy stanowi około 10 procent całego ruchu w mieście. W ciągu sześciu lat wzrósł on ponad dwa razy. Jednocześnie w drugim najlepszym pod tym względem Wrocławiu wynik ten wynosi około 6 procent. Czymś, co także wyróżnia Poznań na tle innych miast, jest duża liczba producentów i firm, które wykorzystują rowery cargo, do przewożenia mniejszych przesyłek.

Mamy wszelkie warunki terenowe i klimatyczne, żeby być miastem, gdzie ruch rowerowy będzie powszechny. To, co nas najbardziej blokuje to kultura i to, że jako społeczeństwo nie jesteśmy jeszcze oswojeni z rowerami na większą skalę. To bardzo zmienia się na skalę Europy. Wiem jednak, że w centrum Londynu już jest więcej rowerów niż samochodów. – dodał Tadeusz Mirski.

CO DALEJ?

Jednocześnie wciąż są inwestycje, na które użytkownicy rowerów bardzo czekają. Według Tadeusza Mirskiego najważniejszą z nich w najbliższym czasie będzie trasa rowerowa wzdłuż ulicy Solnej, która domknie obwodnicę centrum. A ona umożliwić dostęp do zlokalizowanych tam miejsc pracy oraz połączy trasy między północą a wschodem i zachodem Poznania.

Kolejną ważną inwestycją będzie dociągnięcie trasy wzdłuż PST aż w stronę Kaponiery. Ma być ona poprowadzona w cieniu linii tramwajowej, niezależnie od ruchu samochodowego i wśród zieleni. Bardzo przyspieszy przejazd. Teraz są duże objazdy i trzeba korzystać z samochodu. Spowoduje, że wiele ludzi przesiądzie się na rowery. – skomentował Tadeusz Mirski.

POTENCJAŁ

Poznań jest w bardzo dobrym położeniu, jeżeli chodzi o przyszłość rowerów. Jak ocenia Tadeusz Mirski przeszkodami w popularyzowaniu ich, mogą być jedynie problemy finansowe czy przepisy dla ruchu rowerowego. Więcej jest jednak przesłanek, które wskazują na to, że rowery będą coraz bardziej popularne.

Rowery świetnie się wpisują w rosnącą świadomość kryzysu klimatycznego, dbałości o zdrowie, dbałości o otoczenie, myślenie o tym, żeby mieć więcej przestrzeni wokół bloków, miejsc pracy. Rowery pozwalają tę przestrzeń powiększyć, sprawnie funkcjonować, dbać o zdrowie i mam wrażenie, że wraz z tą rosnącą świadomością, są nieuniknionym wyborem. – podsumował Tadeusz Mirski.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl